Brexit nie zmieni postrzegania naszych marek

Modlę się, żeby brexit był łagodny. Musimy zrobić wszystko, by jego niekorzystne skutki były jak najmniej odczuwalne – mówi wiceprezes Jaguara Land Rovera Andy Goss.

Aktualizacja: 26.10.2017 07:34 Publikacja: 25.10.2017 21:00

Brexit nie zmieni postrzegania naszych marek

Foto: Bloomberg

Rz: Obawia się pan „twardego" brexitu?

Może inaczej. Modlę się, żeby był łagodny. Jaki ostatecznie będzie, to wielka niewiadoma, a dla biznesu już nawet taka sytuacja nigdy nie jest korzystna. Ze swojej strony przedstawiliśmy bardzo konkretne oczekiwania, czego tak naprawdę chcemy. Mamy prawo mówić o tym głośno, bo w Wielkiej Brytanii zatrudniamy 42 tys. osób. Jesteśmy jednocześnie największym brytyjskim eksporterem do wielu krajów świata. Dlatego powiedzieliśmy otwarcie rządowi: nie chcemy być świadkiem pojawienia się cel, jakichś barier w handlu, konieczności cięcia zatrudnienia. To wszystko wyartykułowaliśmy bardzo jasno i powtarzamy przy każdej nadarzającej się okazji. Chcemy jednak, aby słyszeli nas również unijni politycy, bo na kontynencie już w tej chwili zatrudniamy 12 tys. osób. Dlatego właśnie politycy po obydwu stronach stołu negocjacyjnego mają obowiązek doprowadzić do możliwie najlepszego porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dla nich muszą się liczyć przede wszystkim miejsca pracy i konsumenci.

Pozostało 86% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację