Rz: Po tym jak w grudniu ubiegłego roku objęła pani stanowisko prezesa BGK, rozpoczęły się prace nad nową strategią. Jest już gotowa?
Tak, opracowaliśmy nową strategię na lata 2017–2020. Składa się z pięciu filarów, które sformułowaliśmy tak, aby były czytelne dla naszych partnerów biznesowych i klientów. Pierwszy z nich to finansowanie i mobilizacja kapitału dla inwestycji, eksportu i rozwoju przedsiębiorstw, w tym MŚP. Odrębnym filarem jest dla nas współpraca z jednostkami samorządu terytorialnego. Finansowanie programów infrastrukturalnych i mieszkalnictwa, programy europejskie i udział w konsolidacji finansów publicznych to kolejne trzy, równie ważne obszary naszego zaangażowania, znajdujące odzwierciedlenie w strategii biznesowej. W każdym z tych obszarów wyznaczyliśmy sobie konkretne cele, które są spójne ze „Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju". Jako państwowy bank rozwoju odgrywamy w jej realizacji jedną z kluczowych ról.
Jaka będzie rola BGK we wspieraniu firm?
Wspieramy firmy na każdym etapie rozwoju – od momentu pomysłu na biznes do realizacji. I mogą to być zarówno przedsięwzięcia małych firm, jak i największe projekty inwestycyjne dużych przedsiębiorstw. Dotychczas z prowadzonych przez BGK programów rządowych i unijnych skorzystało ponad 150 tys. firm. Nasze finansowanie dopasowujemy do potrzeb, np. małym i średnim udostępniamy proste i tanie gwarancje kredytowe, tym większym przygotowujemy skomplikowane struktury finansowe, jak np. ostatnio obligacje hybrydowe dla Grupy Tauron. Często to właśnie obecność BGK w transakcji sprawia, że jest ona możliwa do zrealizowania – jako bank rozwoju mamy większy apetyt na ryzyko. Możemy też zaproponować dłuższe niż w bankach komercyjnych finansowanie. Taka elastyczność jest dla firm bardzo ważna, szczególnie w przypadku dużych projektów, a tych będzie coraz więcej z powodu nowej perspektywy unijnej 2014–2020.
Jak będzie wyglądało to w praktyce?