Rz: Prawie trzy lata temu spółka Miedzi Copper Corporation zapowiedziała zainwestowanie około 200 mln zł w rozpoznanie złóż rudy miedzi na koncesji Nowa Sól, a w przypadku pozytywnych wyników analiz to właśnie tutaj miałaby powstać kopalnia. Na jakim etapie są prace?
Lyle Braaten: Wiadomo było, że obszar monokliny przedsudeckiej jest bogaty w złoża miedzi i srebra, jednak nie była znana ich dokładna lokalizacja i wielkość oraz to, czy ich eksploatacja byłaby opłacalna. Ustalenie tego było – i nadal jest – celem naszego programu.
Od samego początku wiedzieliśmy, że aby osiągnąć ten cel, będziemy musieli przeprowadzić duży i kompleksowy program poszukiwań. Dlatego zaczęliśmy od około dwudziestu koncesji. W miarę postępu prac zawężono obszar eksploracji do trzech najbardziej obiecujących obszarów – dwóch w województwie lubuskim (Nowa Sól i Mozów) oraz jednego w Wielkopolsce (Sulmierzyce). Koncentrujemy nasze prace na siedmiu koncesjach w tych obszarach. Opierając się na wynikach naszego programu badawczego można stwierdzić, że na każdym z tych obszarów złoża miedzi i srebra są na tyle duże, że ich wydobycie jest ekonomicznie opłacalne. Ponieważ koszt kopalni liczony jest w miliardach dolarów, skoncentrowaliśmy się na rozwoju jednego projektu – Nowej Soli.
Do tej pory wydaliśmy około 200 mln zł na badania tego obszaru. Pod koniec marca rozpoczęliśmy ostatnią fazę przygotowań dokumentacji geologicznej złoża Nowa Sól w kategorii C1 (oznacza to zbadanie złoża w stopniu umożliwiającym przeprowadzenie prac studyjnych nad sposobem zagospodarowania – red.). Po zakończeniu tej fazy badań będziemy mieli informacje potrzebne do ubiegania się o koncesję na wydobycie. To przybliża nas do osiągnięcia głównego celu programu, czyli budowy nowego, zaawansowanego technologicznie kompleksu górniczego.
Jakie są szacowane koszty budowy kopalni i czy spółka ma takie zasoby finansowe? Kto stoi za Miedzi Copper?