Reklama

Małgorzata Rusewicz: Polacy wierzą, że pieniądze z OFE należą do nich

Zapowiedziane przez rząd rozwiązania dotyczące kapitałowej części systemu emerytalnego wpisują się w światowe trendy - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE).

Aktualizacja: 08.03.2017 20:17 Publikacja: 08.03.2017 19:04

Małgorzata Rusewicz: Polacy wierzą, że pieniądze z OFE należą do nich

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Rz: Czy wynik badania CBOS panią zdziwił?

Raczej potwierdza to, co można usłyszeć w prywatnych rozmowach. Przekonanie, że środki zgromadzone w OFE należą do ubezpieczonych, że to są ich pieniądze, jest wśród Polaków niemal powszechne. Koncepcja sformalizowania tego poczucia, zmiany formalnoprawnego statusu tych środków z publicznych na prywatne, musi w konsekwencji spotkać się z pozytywną oceną społeczną.

Jednocześnie warto zwrócić uwagę na utrzymującą się pozytywną ocenę rozwiązania, w którym pracownicy dodatkowo mają oszczędzać na emeryturę przy współudziale pracodawców. Ubiegłoroczne badania Europejskiego Kongresu Finansowego, zrealizowane przez prof. Czapińskiego, wskazywały na wysoką, blisko 70-proc., gotowość Polaków do oszczędzania w tym modelu. Wyniki obecnego badania potwierdzają tę tendencję.

Z kolei zauważalna liczba odpowiedzi, w których respondenci nie chcą lub nie potrafią ocenić danych rozwiązań, wskazuje na potrzebę zwiększania społecznej świadomości w zakresie zabezpieczenia emerytalnego, podjęcia szeroko zakrojonych działań informacyjnych i edukacyjnych.

Jak pani ocenia pomysł pracowniczych planów kapitałowych oraz przekazania 75 proc. pieniędzy zgromadzonych na rachunkach w OFE na nowe IKE?

Reklama
Reklama

Zapowiedziane przez rząd rozwiązania dotyczące kapitałowej części systemu emerytalnego wpisują się w światowe trendy radzenia sobie z wyzwaniami wynikającymi ze zmian demograficznych. Korzystają z najlepszych wzorców, dopasowując je do polskich realiów. Ich wielką zaletą jest to, że są realne i wkrótce powinny wejść w życie, stanowiąc odpowiedź na wiele problemów.

Co reforma będzie oznaczała dla rynku kapitałowego?

Szacuje się, że roczna podaż krajowego kapitału na tym rynku wniesie 12–22 mld zł. Do tego planowane jest poszerzenie katalogu możliwości inwestycyjnych, wprowadzenie nowych instrumentów. Mądre skorelowanie tych czynników będzie miało dwa zasadnicze efekty. Po pierwsze, podniosą one efektywność i bezpieczeństwo inwestycji, w tym inwestycji przyszłych emerytów, po drugie, poszukującym kapitału pozwolą na zdobycie stabilnego, optymalnego kosztowo jego źródła. Biorąc pod uwagę, że gros tych procesów będzie zachodziło pomiędzy polskimi podmiotami, śmiało możemy myśleć o tych zjawiskach w kategoriach patriotyzmu gospodarczego. Jednocześnie zmiany te pozwolą na znaczące zwiększenie roli polskiego rynku kapitałowego w regionie, przyciągną jeszcze więcej inwestorów i poszukujących finansowania z zagranicy.

Opinie Ekonomiczne
Prof. Chłoń-Domińczak: Dlaczego ekonomiści rozmawiają o demografii
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Krakowiak: Regulacje nie są lekiem na wszystko
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Bułgaria, czyli o znaczeniu sprawnych instytucji
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Twarda składka (zdrowotna) do zgryzienia
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Prof. Beata Javorcik: Stary wspaniały świat?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama