Rz: Czy jest realne, że pracownicze plany kapitałowe (PPK) wejdą w życie 1 stycznia 2019 r.? Czasu zostało niewiele.

Dążymy do tego, żeby PPK zaczęły funkcjonować od 1 stycznia 2019 r. Pomysł PPK został ogłoszony na początku objęcia rządu przez PiS. Zapowiedział to obecny premier, wówczas minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Uruchomienie PPK oznacza, że Polacy będą więcej oszczędzali na swoje emerytury. To nie jest tak, jak niektórzy próbują przedstawić, że PPK mają służyć przede wszystkim pobudzeniu polskiej giełdy. Oczywiście, inną sprawą są inwestycje, na które wpływ ma też stopa oszczędności. Środki zgromadzone w PPK będą poprzez podmioty zarządzające aktywami inwestowane w polską gospodarkę i będą ją pobudzały do dalszego wzrostu. Im szybciej wprowadzimy PPK, tym lepiej. Rynek finansowy w tym wszystkim nie powinien być miejscem spekulacji, gdzie „grube ryby" się bogacą. Idea rynku kapitałowego jest taka, że jest to miejsce, gdzie spotyka się popyt na pieniądz z podażą. Spółki wchodzą na giełdę i pozyskują kapitał potrzebny do dalszego ich rozwoju.

TFI narzekają na wysokie koszty, które mogą zniechęcić wiele podmiotów do prowadzenia PPK. Czy nie skończy się to tak, że PPK będą tworzyć głównie fundusze, które mają w akcjonariacie Skarb Państwa, a które będą inwestować w projekty rządowe, jak Centralny Port Lotniczy?

Dalsza część wywiadu na serwisemerytalny.rp.pl-Reforma dobra dla ubogich