PPP – potrzebne nowe otwarcie

Zazwyczaj, gdy pytaliśmy samorządowców o inwestycje w partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP), słyszeliśmy: nie ma co się szarpać, lepiej zrobić zamówienie publiczne i budować. Zaraz opozycja naśle prokuratora i będzie po sprawie.

Aktualizacja: 30.12.2016 12:11 Publikacja: 29.12.2016 21:41

Grażyna Błaszczak, redaktor "Rzeczpospolitej"

Grażyna Błaszczak, redaktor "Rzeczpospolitej"

Foto: ROL

Być może jednak podejście do PPP się zmieni. Projekt polityki rządu w kwestii rozwoju PPP zakłada m.in. znaczący wzrost liczby realizowanych w taki sposób inwestycji. Dokument jest na etapie konsultacji międzyresortowych, a poddanie go pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów i Rady Ministrów zostało zaplanowane na początek 2017 r.

Oczywiście same założenia, nawet najlepiej przygotowane, nie przyniosą wzrostu liczby obiektów budowanych w PPP, ale – jak podkreślała Katarzyna Sobiech-Grabka w „Nieruchomościach" z 27 grudnia – jest to sygnał ze strony rządu, że PPP nie jest „podejrzane", że jest dobrym pomysłem na realizację wielu obiektów.

Może w ten sposób powstać siedziba sądu, budynek więzienia czy dom seniora. Czy to ośmieli część samorządów do podejmowania wyzwań w ramach niebijącego rekordów popularności PPP? Czy zachęci deweloperów do współpracy z miastami? Będzie trudno.

Z bazy Centrum PPP wynika, że dziś jest 77 projektów w fazie postępowania na wybór partnera (m.in. toczy się duże postępowanie na parkingi w Gdańsku).

Skala potrzeb jest jednak ogromna. Także na rynku nieruchomości. Pożądane są projekty rewitalizacyjne, w sektorze ochrony zdrowia i opieki senioralnej, jak również w mieszkalnictwie.

Planowane jest wprowadzenie tzw. negatywnego testu PPP dla dużych projektów infrastrukturalnych. Instytucje je planujące będą zobowiązane do sprawdzenia, czy PPP nie jest efektywniejszą kosztowo metodą realizacji niż tradycyjne zamówienie publiczne. – To powinno wpłynąć na pojawienie się większej liczby projektów centralnych o dużej wartości – twierdzi Katarzyna Sobiech-Grabka. Oby.

Być może jednak podejście do PPP się zmieni. Projekt polityki rządu w kwestii rozwoju PPP zakłada m.in. znaczący wzrost liczby realizowanych w taki sposób inwestycji. Dokument jest na etapie konsultacji międzyresortowych, a poddanie go pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów i Rady Ministrów zostało zaplanowane na początek 2017 r.

Oczywiście same założenia, nawet najlepiej przygotowane, nie przyniosą wzrostu liczby obiektów budowanych w PPP, ale – jak podkreślała Katarzyna Sobiech-Grabka w „Nieruchomościach" z 27 grudnia – jest to sygnał ze strony rządu, że PPP nie jest „podejrzane", że jest dobrym pomysłem na realizację wielu obiektów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację