Coraz więcej najemców

Wiele osób rezygnuje z kupna nieruchomości. Woli mieszkanie wynająć.

Publikacja: 11.06.2017 12:48

Coraz więcej najemców

Foto: Emmerson Realty

Tak wynika z analiz Open Finance. Jak podaje Bartosz Turek, analityk tej firmy, za najem mieszkania płaci już ponad 1,7 mln Polaków. - Powodem, dla którego coraz więcej osób rezygnuje z zakupu lokalu na rzecz najmu jest konieczność posiadania dużego wkładu własnego - tłumaczy Bartosz Turek. - Rynek najmu w Polsce jest wciąż niewielki, ale bardzo dynamicznie rośnie. Tak wynika z danych Eurostatu - dodaje.

Rynek rośnie

Jeszcze w 2009 roku nad Wisłą było tylko 839 tysięcy najemców, którzy płacili za dach nad głową rynkowy czynsz – wynika z szacunków Open Finance (na podstawie danych Eurostatu). - Najnowsze dane tego urzędu sugerują, że liczba ta jest dziś ponaddwukrotnie większa. Najemcy płacący czynsz rynkowy stanowią 4,5 proc. społeczeństwa. Mowa jest więc o grupie ponad 1,71 mln osób (dane aktualne na 2015 rok). W ciągu sześciu lat rynek wzrósł o 104 proc. - wskazuje Bartosz Turek. - Trudno się temu dziwić. Pamiętajmy, że w 2009 roku doszło do załamania rynku kredytowego, a później przez kolejne lata ceny mieszkań spadały (do końca 2012 roku). W efekcie najemcy zyskiwali argument, aby nie kupować nieruchomości, bo ich ceny spadają. Nie bez znaczenia był też fakt, że na początku kryzysu banki po prostu nie chciały udzielać kredytów - przypomina.

I dodaje, że w kolejnych latach popyt na mieszkania stymulowały (i wciąż stymulują) niskie stopy procentowe. - Fakt, że kredyt jest dziś rekordowo tani, a więc czynsz z nawiązką powinien pokryć koszt zaciągniętego długu, wcale nie wydaje się wystarczająco mocnym argumentem, aby najemcy zmienili się we właścicieli - zwraca uwagę Bartosz Turek. Powodów, jak mówi, może być bardzo wiele. - Bez wątpienia jednym z ważniejszych może być niechęć do zadłużania się na 20 - 30 lat - ocenia. - Trzeba też pamiętać, że rekordowo tanie kredyty w ciągu kilku lat zdrożeją. Bezpośrednia przyczyną są jednak wymagania odnośnie do wkładu własnego. Dziś żeby kupić mieszkanie na kredyt, trzeba zapłacić gotówką aż 20 proc. ceny lokalu. Sporo banków przyjmuje wnioski kredytowe od osób posiadających o połowę niższy wkład własny, ale wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Możliwość zakupu mieszkania tylko z 10-proc. wkładem własnym to dla wielu młodych osób niemałe wyzwanie.

Zamiast lokaty

- Rozwój rodzimego rynku najmu nie byłoby możliwy bez inwestorów, którzy w ostatnich latach bardzo często decydowali się na zakup mieszkań na wynajem. Wraz z malejącym poziomem stóp procentowych wynagradzani byli coraz sowiciej za podjęte ryzyko - opowiada Bartosz Turek. - Przeciętna rentowność wynajmu mieszkania jest dziś prawie trzy- cztery razy wyższa niż oprocentowanie bankowej lokaty. Trzeba mieć jednak świadomość, że jeśli doszłoby do cyklu podwyżek stóp procentowych, to mieszkanie na wynajem może tracić swoją przewagę nad lokatami. Te wraz z kolejnymi decyzjami Rady Polityki Pieniężnej będą kusiły coraz wyższym procentem - zwraca uwagę.

Jak mówi ekspert Open Finance, pomimo dynamicznego rozwoju polski rynek najmu jest wciąż daleki od europejskich standardów. - W gronie 28 krajów wspólnoty średnio aż 19,7 proc. obywateli to najemcy płacący stawki rynkowe. Na tym tle rodzimy rynek jest ponad cztery razy mniejszy - mówi Bartosz Turek. - Można jednak iść jeszcze dalej. Za przykład narodu, który upodobał sobie najem stawia się często Niemców. Dane Eurostatu pokazują, że w 2015 roku z najmu na zasadach rynkowych korzystało tam aż 39,9 proc. obywateli tego kraju. To prawie 9-krotnie wyższy wynik niż nad Wisłą. Wyższe wyniki niż Niemcy notują jedynie Szwajcarzy. Prawie połowa z nich wynajmuje mieszkania na zasadach rynkowych (49,2 proc.). Taki stan sprzyja mobilności społeczeństwa – obywatele szybko i łatwo mogą zmienić miejsce zamieszkania stosownie do potrzeb (np. rozwój rodziny lub zmiana miejsca pracy) - opowiada.

Ekspert Open Finance dodaje, że duża popularność najmu wydaje się być czynnikiem stabilizującym dynamikę zmian cen nieruchomości. - Po prostu jeśli społeczeństwo nie dąży do zakupu własnego „M" za wszelką cenę, to nawet tani kredyt nie spowoduje nagle, że wszyscy ruszą na zakupy podbijając ceny lokali - mówi Turek. - W okresach prosperity mieszkania tak szybko nie drożeją, a później gdy przychodzi spowolnienie, nie dochodzi do gwałtownej korekty. Na drugim biegunie są kraje tzw. nowej Unii. Najmniej najemców znaleźć można W Rumunii, na Litwie i w Chorwacji (poniżej 2 proc. obywateli).

Tak wynika z analiz Open Finance. Jak podaje Bartosz Turek, analityk tej firmy, za najem mieszkania płaci już ponad 1,7 mln Polaków. - Powodem, dla którego coraz więcej osób rezygnuje z zakupu lokalu na rzecz najmu jest konieczność posiadania dużego wkładu własnego - tłumaczy Bartosz Turek. - Rynek najmu w Polsce jest wciąż niewielki, ale bardzo dynamicznie rośnie. Tak wynika z danych Eurostatu - dodaje.

Rynek rośnie

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu