To nadal koncepcja, a nie program

Z ogłoszeniem Narodowego Programu Mieszkaniowego wiele osób wiązało wielkie nadzieje.

Aktualizacja: 06.06.2016 07:57 Publikacja: 06.06.2016 07:39

Grażyna Błaszczak

Grażyna Błaszczak

Foto: Fotorzepa/ Andrzej Bogacz

Na wydarzenia z minionego piątku z zapartym tchem czekała nie tylko branża nieruchomości, ale chyba przede wszystkim osoby planujące czy odwlekające kupno lub wynajem mieszkania. Czekały od miesięcy, od jesiennych wyborów na konkrety.

Z ogłoszeniem Narodowego Programu Mieszkaniowego wiele osób wiązało bowiem wielkie nadzieje. Kiedy jednak wreszcie został on pokazany okazało się, że Mieszkanie+ to właściwie ciągle koncepcja, brzmiąca jak mało precyzyjna obietnica wyborcza.

Przede wszystkim w piątkowej prezentacji sami przedstawiciele rządu przyznali, że nie wiedzą, ile tanich mieszkań i w jakim czasie chcą wybudować.

Nie wiadomo też, kiedy ruszy pierwsza inwestycja i gdzie. Trwa spis gruntów spółek Skarbu Państwa, zbierane są dane od wojewodów.

Potrzeba na to wielu miesięcy. W drugiej połowie przyszłego roku miałby się rozpocząć nabór pierwszych chętnych na państwowe lokale. Problem jednak polega na tym, że – jak ogłosił rząd – program jest dla wszystkich, więc nie wiadomo, kto tak naprawdę mógłby z niego skorzystać. Wiadomo, że dochody chętnych będą jednak brane pod uwagę, a ci zamożniejsi w grupie skromnie zarabiających będą zapewne stali w kolejce latami.

Imponujące są natomiast założenia programu: czynsz ma wynosić 10–20 zł za mkw. miesięcznie, a lokal powstanie za 2,5–3 tys. zł za mkw.

Oby się ten plan udał. Oby także Polacy skorzystali z możliwości premiowanego oszczędzania na cele mieszkaniowe, które też zostało zapowiedziane.

Ale jak tu planować, kiedy brak szczegółów propozycji. Niepewność zawsze szkodzi takim przedsięwzięciom.

Na wydarzenia z minionego piątku z zapartym tchem czekała nie tylko branża nieruchomości, ale chyba przede wszystkim osoby planujące czy odwlekające kupno lub wynajem mieszkania. Czekały od miesięcy, od jesiennych wyborów na konkrety.

Z ogłoszeniem Narodowego Programu Mieszkaniowego wiele osób wiązało bowiem wielkie nadzieje. Kiedy jednak wreszcie został on pokazany okazało się, że Mieszkanie+ to właściwie ciągle koncepcja, brzmiąca jak mało precyzyjna obietnica wyborcza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu