Podał, że najmocniej ceny mieszkań wzrosły w Trójmieście i Krakowie, prawie o 10 proc.
- Powodem tego, może być fakt, że tam możliwy jest ciekawy system inwestowania w mieszkanie. W trakcie roku akademickiego wynajmuje się mieszkania studentom, a jak przychodzą wakacje – letnikom. Pozwala to bardzo dużo zarobić - mówił Turek.
Zaznaczył, że raptem prawie wszyscy Polacy uznali, iż rynek mieszkaniowy jest bardzo dobrym sposobem na inwestowanie pieniędzy.
- Jest to możliwe dzięki rekordowo niskim stopom procentowym w Polsce, a przecież one w końcu wzrosną – stwierdził.
Przypomniał, że w 7 największych miastach, w biurach sprzedaży deweloperów, Polacy wydali w I kw. tego roku prawie 4,5 mld zł samej gotówki na zakup mieszkań.
- Największą popularnością cieszą się mieszkania z segmentu tańszego o małym metrażu i możliwie dużej liczbie pokoi. Najlepiej zawsze sprzedawały się kawalerki, bo są najtańsze – mówił.