Ankietowani przez „Rzeczpospolitą" ekonomiści przeciętnie spodziewali się powtórki wyniku majowego.

Jeszcze szybciej płace rosły w kwietniu (7,8 proc. rok do roku). Ale patrząc na czerwcowy wynik w nieco szerszym horyzoncie, wzrost płac wydaje się nabierać rozpędu. Średnio w minionych trzech miesiącach dynamika wynagrodzeń wynosiła 7,4 proc. rocznie. Tak wysoka po raz ostatni była w styczniu 2009 r.

Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, do którego GUS zalicza tylko firmy z co najmniej 10 pracownikami, zwiększyło się w czerwcu o 3,7 proc. rok do roku, tak samo jak w maju i zgodnie z przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Ta roczna dynamika zatrudnienia jest jednak w dużej mierze zdeterminowana aktualizacją próby przedsiębiorstw z początku roku (przybywa podmiotów zatrudniających ponad dziewięć osób, więc rośnie też zatrudnienie w całym sektorze).

W porównaniu do maja zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o około 11 tys. osób, po niewielkiej zniżce miesiąc wcześniej. Średnio od początku dekady w tym miesiącu zatrudnienie rosło jednak nieco bardziej, o 15 tys.