Z raportu norweskiego Centralnego Biura Statystycznego (SSB) wynika, że wśród pracowników w Norwegii wciąż występują duże różnice w zarobkach w zależności od pochodzenia etnicznego. Rodowici Norwegowie zarabiają średnio o 11 proc. więcej niż osoby imigranckiego pochodzenia urodzone w Norwegii. Wśród wyjątków znaleźli się jednak przedstawiciele Indii, Sri Lanki i Polski – według statystyk ich średnie pensje przewyższają zarobki Norwegów "z dziada pradziada" - pisze portal Moja Norwegia.

Raport pokazuje także, że wśród osób urodzonych w Norwegii, to właśnie osoby z zagranicznymi korzeniami pobierają więcej świadczeń socjalnych.

Najgorzej radzą sobie osoby, których rodzice przybyli z Chile, Turcji, Maroko, Pakistanu i Chorwacji – ich średnie zarobki są nawet o 13 proc. niższe niż średnie zarobki rodowitych Norwegów. Jednak dzieci imigrantów z Indii, ze Sri Lanki oraz Polski radzą sobie na norweskim rynku pracy nawet lepiej niż rodowici Norwegowie.

O wysokości zarobków decyduje także długość pobytu w kraju i dobra znajomość języka i kultury. Im większa integracja i asymilacja, tym mniej problemów z pracą i zarobkami.

Raport sporządzony został na podstawie danych dotyczących osób urodzonych w Norwegii między rokiem 1977 a 1986.