Luca D’Andrea - "Istota zła"

Publikacja: 26.01.2017 12:32

Niektóre góry dużo bardziej od innych są naznaczone ciężarem milionów lat, które je uformowały. Tutaj czas przybiera konkretną, fizyczną formę – staje się swego rodzaju bytem. I wcale nie oznacza to, że byt ten jest przyjazny. Poza tym góry uczą nas tego, co naprawdę istotne: jeden gram za dużo w plecaku spowalnia mnie, jeden za mało może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Ale my przestaliśmy dbać o to, co naprawdę istotne. Staramy się nadać zjawiskom naturalny ludzki charakter, ale góry, które bezlitośnie pokazują nasze własne ograniczenia oraz nasz dystans do tego, co fundamentalne, w pewien sposób potwierdzają, że jest zupełnie na odwrót.Luca D’Andrea

Wydarzenie literackie roku!


Thriller, o który walczą wydawcy z całego świata!


Autor, którego krytycy stawiają w jednym rzędzie z Kingiem, Lovecraftem, Deaverem i Jo Nesbo.


Jeden z 10 najlepszych tytułów wg dziennika „La Stampy”

 

Brutalna zbrodnia, porażająca pierwotną grozą natura, obsesja i pradawna, przyczajona Bestia. Ta historia wciąga, porusza i trzyma w napięciu do końca!

Amerykanin, filmowiec dokumentalista, Jeremiasz Salinger przeprowadza się wraz z żoną Annelise i 5-letnią córką Clarą z Nowego Jorku do Siebenhoch, małej wioski w górach Południowego Tyrolu. Zafascynowany miejscowym krajobrazem, postanawia nakręcić dokument o pracy ratowników górskich. Błogi spokój i harmonia kończą się podczas jednej z akcji ratunkowych. Zachłanność Salingera, który razem z ratownikami i kamerą wsiadł do śmigłowca, doprowadza do tragedii, w której ginie cała załoga. Salinger jako jedyny, cudem unika śmierci.

Co się w górach wydarzyło, w górach pozostanie.

Nękany atakami paniki i poczuciem winy próbuje uporać się z traumą i stresem pourazowym. Odrzuca terapię lekami i postanawia zmierzyć się z najciemniejszą otchłanią ludzkiej natury i gór. Przypadkiem trafia na temat brutalnej masakry w wąwozie Bletterbach – niebezpiecznym i owianym legendami miejscu kryjącym skamieniałości i koszmary sprzed 280 milionów lat – której rozwikłanie staje się jego niebezpieczną obsesją.

Nikomu nigdy nie udało się powrócić z jaskini Bletterbach. Tam na dole czai się piekło.

Mimo że od tragedii minęło ponad trzydzieści lat, sprawa ciągle nie została wyjaśniona. W miasteczku panuje zmowa milczenia, a chroniąca tradycję i wspomnienia przodków społeczność wyparła zdarzenie z pamięci. Ludzie wierzą, że w wąwozie czai się zło, którego lepiej nie budzić. Zło tak pradawne i groźne jak sama Ziemia.

 

Niektóre góry dużo bardziej od innych są naznaczone ciężarem milionów lat, które je uformowały. Tutaj czas przybiera konkretną, fizyczną formę – staje się swego rodzaju bytem. I wcale nie oznacza to, że byt ten jest przyjazny. Poza tym góry uczą nas tego, co naprawdę istotne: jeden gram za dużo w plecaku spowalnia mnie, jeden za mało może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Ale my przestaliśmy dbać o to, co naprawdę istotne. Staramy się nadać zjawiskom naturalny ludzki charakter, ale góry, które bezlitośnie pokazują nasze własne ograniczenia oraz nasz dystans do tego, co fundamentalne, w pewien sposób potwierdzają, że jest zupełnie na odwrót.Luca D’Andrea

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej