Debata prezydencka we Francji: Macron nie dał się zmiażdżyć Le Pen

Dla lidera ruchu En Marche! była to pierwsza taka debata telewizyjna w życiu. A jednak wygrał w poniedziałek wieczorem pojedynek, który może okazać się decydujący w walce o Pałac Elizejski.

Publikacja: 21.03.2017 18:04

Kandydat na prezydenta Francji Emmanuel Macron

Kandydat na prezydenta Francji Emmanuel Macron

Foto: AFP

– Panie Macron, ma pan naprawdę niesamowity talent. Muszę na to jednak zwrócić uwagę Francuzów. Mówi pan już siedem minut i gdybym miała streścić pana słowa, nie byłabym w stanie, bo po prostu nie mówi pan nic. Trochę tego, trochę tamtego, ale nigdy żadnych rozstrzygnięć – po którymś z kolei ataku Marine Le Pen na byłego ministra finansów Francois Hollande'a trudno było nie odnieść wrażenia, że to właśnie ta dwójka szykuje się do decydującego starcia w drugiej turze wyborów prezydenckich 7 maja. Pozostali trzej kandydaci w studiu, socjalista Benoit Hamon, przywódca radykalnej lewicy Jean-Luc Melenchon, a nawet wieloletni premier i reprezentant umiarkowanej prawicy Francois Fillon zostali sprowadzeni do roli tła dla tej najważniejszej pary.

39-letni Macron nigdy nie został wybrany na żadne stanowisko (Hollande ściągnął go do rządu za radą Jacques'a Attali). I gdy zaczął mówić w trakcie debaty, czuć było pewną sztuczność, niepewność, posługiwanie się wyuczonymi formułami. Ale po pewnym czasie okazało się, że i Macron może zdobyć się na atak.

– Nie potrzebuje brzuchomówcy, sam potrafię mówić za siebie – rzucił do Le Pen, gdy ta zarzuciła mu, że popiera zwyczaj noszenia przez kobiety burkini w miejscach publicznych. – Wpadła pani w pułapkę dzielenia naszego społeczeństwa – kontynuował podniesionym głosem, zwracając się do zaskoczonej liderki Frontu Narodowego.

Choć Macron rzeczywiście miał skłonność do ogólników, to on zdaniem 30 proc. telewidzów wygrał debatę, pozostawiając daleko w tyle Le Pen i Fillona, których za zwycięzców pojedynku uznało po 19 proc. widowni. Rynki powitały taki wynik z zadowoleniem: euro w połowie dnia zyskiwało we wtorek 0,65 proc. do dolara i było wymieniane za 1,08 USD.

Ankieterzy podkreślają, że na nieco ponad miesiąc przed pierwszą turą preferencje wyborców zaczynają się mocno krystalizować, coraz trudniej będzie ich skłonić do zmiany zdania. A to też gra na korzyść Macron. Opublikowany we wtorek sondaż (nie uwzględnia telewizyjnej debaty) dla dziennika „Les Echos" daje Le Pen 27 proc., Macronowi 24 proc., a Fillonowi 18 proc. głosów. W drugiej turze lider ruchu En Marche! miałby bez trudu (61 do 39 proc.) pokonać kandydatkę FN.

Wszystko to, mówi jednak „Rzeczpospolitej" dyrektor paryskiego instytutu analiz politycznych Fondapol Dominique Reynie, jest dziełem przypadku. – Od zwycięstwa Hollande'a w 2012 roku prawica wygrała 18 z 22 wyborów we Francji. I gdyby nie problemy z prawem Fillona, także te wygrałaby bez trudu. Dlatego szanse na to, że Macron w razie zdobycia Pałacu Elizejskiego w wyborach parlamentarnych w czerwcu zdobędzie większość, są niewielkie. Nie tylko większość wyborców nie będzie chciała głosować na lewicę, ale Macron na razie w ogóle nie ma partii, struktur lokalnych, niezbędnych, aby zdobyć deputowanych. Dlatego jego program ekonomiczny jest bez znaczenia, bo nigdy nie zostanie wprowadzony w życie – uważa Reynie.

– Panie Macron, ma pan naprawdę niesamowity talent. Muszę na to jednak zwrócić uwagę Francuzów. Mówi pan już siedem minut i gdybym miała streścić pana słowa, nie byłabym w stanie, bo po prostu nie mówi pan nic. Trochę tego, trochę tamtego, ale nigdy żadnych rozstrzygnięć – po którymś z kolei ataku Marine Le Pen na byłego ministra finansów Francois Hollande'a trudno było nie odnieść wrażenia, że to właśnie ta dwójka szykuje się do decydującego starcia w drugiej turze wyborów prezydenckich 7 maja. Pozostali trzej kandydaci w studiu, socjalista Benoit Hamon, przywódca radykalnej lewicy Jean-Luc Melenchon, a nawet wieloletni premier i reprezentant umiarkowanej prawicy Francois Fillon zostali sprowadzeni do roli tła dla tej najważniejszej pary.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786