Wybory we Francji. Fillon dobija centroprawicę i zwiększa szanse Le Pen

Zwycięstwo w wyborach prezydenckich Republikanie mieli w kieszeni. Z powodu skandalu korupcyjnego byłego premiera zapewne przemieni się ono w ich bezprecedensową klęską.

Aktualizacja: 07.03.2017 19:09 Publikacja: 06.03.2017 17:53

Francois Fillon

Francois Fillon

Foto: AFP

Korespondencja z Paryża

– Co za marnotrawstwo – nie mógł powstrzymać się w poniedziałek rano Alain Juppé, ogłaszając „raz na zawsze", że nie będzie kandydował w wyborach o najwyższy urząd w państwie.

Sprawa znalezienia alternatywnego kandydata umiarkowanej prawicy staje się z każdym dniem coraz bardziej aktualna w miarę, jak szanse François Fillona zdobycia Pałacu Elizejskiego topnieją. Kilka godzin przed wystąpieniem Juppé, byłego mera Bordeaux i przegranego w lutowych prawyborach na prawicy, "Le Figaro" opublikował sondaż, z którego wynika, że Fillon może już liczyć tylko na 17 proc. głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich 23 kwietnia, podczas gdy były minister finansów Francois Hollande Emmanuel Macron dostałby 25 proc. a liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen – 26 proc.

– Od kiedy generał De Gaulle ogłosił w 1962 wybór głowy państwa w wyborach powszechnych, nigdy nie zdarzyło się, aby kandydat umiarkowanej prawicy nie przeszedł do drugiej tury – mówi „Rz" Dominique Reynie, dyrektor fundacji analiz politycznych Fondapol. Jego zdaniem sprawa jest tym bardziej bezprecedensowa, że umiarkowana prawica wygrała 18 z 22 wyborów (wiele z nich uzupełniających), jakie we Francji zostały przeprowadzone od 2012 r. – Francuzi zdecydowanie popierają prawicę, po pięciu latach rządów Holland'a, lewica jest martwa. W żadnej z kluczowych kwestii, od edukacji po bezpieczeństwo, od bezrobocia po dług społeczeństwo nie ocenia socjalistów pozytywnie – podkreśla Reynie.

Załamanie poparcia dla Fillona nie jest związane z preferencjami politycznymi wyborców tylko skandalem, jaki wybuchł, gdy się okazało, że były premier przez 30 lat fikcyjnie zatrudniał za pieniądze publiczne swoją żonę jako asystentkę parlamentarną. Z sondażu „Le Figaro" wynika, że gdyby kandydatem Republikanów został Juppé, na starcie otrzymałby 24,5 proc. i bez trudu przeszedłby do drugiej tury.

Jest tylko jeden problem: zgodnie ze statusem Republikanów, a także prawem wyborczym, na tym etapie już tylko sam Fillon może podjąć decyzję o wycofaniu się z gry. Nikt nie ma narzędzi, aby go do tego zmusić. – Nie robi tego, bo nie tylko jest przekonany o swojej niewinności, ale wierzy, że podobnie jak w prawyborach zdobędzie poparcie większości wyborców na ostatnie prostej – mówi Reynie.

Czy ma rację, przynajmniej w pierwszym punkcie, okaże się 15 marca, gdy trzech sędziów zdecyduje, czy formalnie postawić byłego premiera w stan oskarżenia. Ale wówczas dla odzyskania przez Republikanów dynamiki wyborczej może być za późno. Dlatego Nicolas Sarkozy zaprosił na wtorek Fillona i Juppé, aby we trójkę rozważyć, co dalej.

Stawka jest ogromna. Na razie część głosów Fillona przejął Macron, ale to kandydat bez doświadczenia, któremu wielu Francuzów w ostatniej chwili będzie się bało oddać władzę.

– Jego program reform jest całkowicie fikcyjny. On nie ma poparcia żadnej partii i w czerwcowych wyborach do parlamentu nie zdobędzie większości. A to oznacza, że nie będzie miał żadnej władzy – mówi Reynie. Raz jeszcze Francja przegapiłaby okazję do przeprowadzenia jakże potrzebnych reform.

Afera Fillona może jednak doprowadzić do czegoś znacznie gorszego: zwycięstwa Marine Le Pen.

– To jest całkowicie realne – mówi Reynie – spodziewam się, że jeśli Fillon odpadnie, Le Pen po pierwszej turze będzie chciała przejąć głosy umiarkowanej prawicy, obiecując, że porzuci najbardziej radykalne elementy swojego programu jak wyprowadzenie kraju ze strefy euro. To może być skuteczne – mówi Reynie.

Korespondencja z Paryża

– Co za marnotrawstwo – nie mógł powstrzymać się w poniedziałek rano Alain Juppé, ogłaszając „raz na zawsze", że nie będzie kandydował w wyborach o najwyższy urząd w państwie.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787