Minister Waszczykowski pytany w TVN24 o to, czy martwi się informacjami, które docierają do nas zza oceanu, powiedział, że „szanować będziemy każdy wybór amerykańskiego społeczeństwa”.
- Były to wybory twardych elektoratów. Elektorat Donalda Trumpa był większy, gdyż był ukryty. Wiele ludzi nie przyznawało się do popierania go - podkreślił Waszczykowski. -Uznano, że to dobre przywództwo na nowe czasy - dodał.
Minister Waszczykowski zaznaczył także, że wszystko zależy od tego, czy retoryka, która prowadzona była przez Trumpa w kampanii zostanie podtrzymana i wprowadzona w życie. - Wielu twierdzi, że ta retoryka była użyta tylko w przypadku kampanii wyborczej - powiedział. - Mam nadzieje ze skoryguje ją i wróci do realizowania interesów amerykańskich - dodał.
Waszczykowski, zapytany o to co sądzi na temat podważania przez Trumpa artykułu 5. traktatu północnoatlantyckiego, który gwarantuje, że w razie ataku na któregokolwiek członka NATO cały Sojusz przyjdzie mu z pomocą, powiedział, że być może Trump kwestionował go w swojej retoryce podczas kampanii, ale „art 5 służy interesom polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w USA”. - Bez względu na to kto wygra wybory, mam nadzieję, że będzie rezlizować interesy bezpieczeństwa, które są zgodne z interesami NATO i Polski - podkreślił.
Waszczykowski podkreślił także, że Polska nie musi się obawiać. - W tym przypadku my nie musimy się obawiać, ze względu na to, że nasza polityka wojskowa i obronna została dostrzeżona przez Trumpa - mówił. - Trump spotkał się kilka razy z Polonią w USA i zauważył jak Polska broni flanki NATO. Krytyka wobec NATO nie dotknie Polski - zapewniał.