Sawicki: Żeby PiS-dziadostwo nie rozlało się na samorządy

Marek Sawicki podkreślił w rozmowie z TOK FM, że wyborczy wynik Polskiego Stronnictwa Ludowego pokazał, że "udało się zbudować silną i młodą drużynę nowego PSL-u”.

Aktualizacja: 23.10.2018 11:11 Publikacja: 23.10.2018 11:01

Sawicki: Żeby PiS-dziadostwo nie rozlało się na samorządy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Z sondażu Ipsos wynika, że do sejmików wojewódzkich, ludowcy zdobyli 13,6 proc. głosów.

Jak powiedział na antenie TOK FM Marek Sawicki, Polskie Stronnictwo Ludowe obroniło się w samorządzie. - Mimo ostrego ataku Prawa i Sprawiedliwości. Mimo haniebnych słów wicemarszałek Beaty Mazurek, że PSL trzeba wyeliminować ze sceny politycznej. Takich słów ze strony PiS mieliśmy więcej. Pamiętajmy słynne "sp.. dziadu" czy "zdradzieckie mordy". To są słowa, za które PiS nigdy nikogo nie przeprosił. To partia, która kompletnie nie uznaje słowa "przepraszam". To władza, która władzę bierze po trupach - powiedział polityk PSL w Poranku Radia TOK FM.

 

Polacy głosowali. Obserwuj relację "Rzeczpospolitej"

Sawicki powiedział także, że „być może potrzebne są jakieś korekty programowe". - Ale to, co udało się Władkowi, to zbudować silną i młodą drużynę nowego PSL-u. Sięgamy po młodszy elektorat.  W niedzielnych wyborach, w grupie wiekowej 18-25 lat nastąpił dla PSL-u znaczący postęp - podkreślił w TOK FM. - Na wsiach społeczeństwo jest biedniejsze niż w Warszawie. W Warszawie PiS nie wygrywa, a na wsiach, tam, gdzie mamy do czynienia ze społeczeństwem, które korzysta z 500 plus i innych benefitów, tam PiS uzyskuje wyższe poparcie - dodał.

Po niedzielnym głosowaniu szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, zapowiedział, że w poniedziałek chce rozmawiać z liderem PSL w sprawie koalicji w sejmikach wojewódzkich. 
Marek Sawicki powiedział jednak, że nie wie, czy do rozmów doszło. - Władysław Kosiniak-Kamysz wczoraj raczej odpoczywał po trudach kampanii. Bo przez ostatnie trzy miesiące właściwie z samochodu i ze spotkań z wyborcami nie wychodził - zaznaczył.

Jak podkreślił na antenie TOK FM Sawicki, nie ma wątpliwości, że potrzebne są rozmowy o współpracy w sejmikach. - Trzeba rozmawiać nie tylko z PO, ale też z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, z partią Kukiz, trzeba pozbierać wszystkich - powiedział Sawicki. - Żeby to PiS-dziadostwo, jakiem mamy dziś w Sejmie, nie rozlało się na samorządy. A jeśli już się rozleje, to jak najmniejszym strumieniem - dodał.

Z sondażu Ipsos wynika, że do sejmików wojewódzkich, ludowcy zdobyli 13,6 proc. głosów.

Jak powiedział na antenie TOK FM Marek Sawicki, Polskie Stronnictwo Ludowe obroniło się w samorządzie. - Mimo ostrego ataku Prawa i Sprawiedliwości. Mimo haniebnych słów wicemarszałek Beaty Mazurek, że PSL trzeba wyeliminować ze sceny politycznej. Takich słów ze strony PiS mieliśmy więcej. Pamiętajmy słynne "sp.. dziadu" czy "zdradzieckie mordy". To są słowa, za które PiS nigdy nikogo nie przeprosił. To partia, która kompletnie nie uznaje słowa "przepraszam". To władza, która władzę bierze po trupach - powiedział polityk PSL w Poranku Radia TOK FM.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS