- Chcę obiecać i przysiąc wszystkim moim wyborcom i sympatykom, a także wszystkim obywatelom USA, że całkowicie zaakceptuję wynik tych wspaniałych i historycznych wyborów prezydenckich - oświadczył Trump.

Po czym po krótkiej przerwie dodał: - Jeśli wygram. 

Trump mówił też, że zastrzega sobie prawo do zaskarżenia wyników wyborów przed sądem.

W ostatnich tygodniach Trump wielokrotnie przekonywał, że wybory prezydenckie są "ustawione", m.in. dlatego, że media faworyzują Hillary Clinton. Trump ostrzegał też przed oszustwami wyborczymi w czasie samego głosowania.