- Czy widzieliście debaty, słyszeliście ich wypowiedzi, wzajemne oskarżenia i szyderstwa? Czy chcemy takiej demokracji w naszym kraju? Czy chcemy takich wyborów? - pytał przemawiając w czasie wiecu w mieście Arak.
Rowhani stwierdził, że choć USA szczyci się demokracją liczącą ponad 200 lat, to jednak dziś wyraźnie widać, "jak wygląda sytuacja w kraju, w którym nie ma moralności".
Prezydent Iranu wspominał też, że gdy we wrześniu uczestniczył w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, pytano go, którego kandydata by wolał.