Gawkowski powiedział, że "wszystko wskazuje na to", iż podobnie jak cztery lata temu będzie kandydował z Bydgoszczy. - Wszystko na to wskazuje, że będę liderem listy, ale te decyzje w tym tygodniu zapadną.
Polityk Wiosny poinformował, że prezentacja nazwisk liderów list Komitetu Wyborczego Lewica ma się odbyć 18 sierpnia. - To krok otwierający naszą kampanię - powiedział Onetowi Krzysztof Gawkowski.
- Kroczek po kroczku wszystko się u nas układa - mówił. Dodał, że przed czterema tygodniami były głosy, że SLD, Wiosna i Razem nie dogadają się z powodu różnic programowych, innych wizji wspólnego startu lub konfliktów personalnych lewicowych polityków.
- Program - przygotowany, okazało się że wspólne mianowniki dotyczące ekologii, polityki społecznej, programu zdrowotnego łatwo było znaleźć. Dogadaliśmy się pod komitetem. Zrobiliśmy to, będzie Komitet Wyborczy Lewicy, próg do przekroczenia 5 proc. I udało się dogadać te listy - mówił polityk. - Pełen parytet mężczyzn i kobiet. Staramy się, żeby te listy były naprawdę zróżnicowane - dodał.
- Były problemy, oczywiście, są zgrzyty. Nie ma 123 "jedynek" - zastrzegł. - 123 "jedynki", "dwójki" czy "trójki", te trzysta osób na pierwszych trzech miejscach czy tysiąc na całych listach, które trzeba wystawić, to naprawdę jest duże wyzwanie dla trzech różnych partii, różniących się i historią, ale i myśleniem o tym, jak powinna to być lewica zorganizowana. A nam się to udało - zaznaczył. Według niego ostatnie sondaże dające lewicy od 11,6 do 14,6 proc. poparcia to wyraz tego, że "ludzie uwierzyli, że inna polityka jest możliwa, że lewica może się w Polsce starać o dobry wynik polityczny".