Ponieważ 30 kwietnia przypadł w tym roku w niedzielę, a 1 maja to święto, zyskaliśmy dodatkowe dwa dni na rozliczenie. Tego terminu lepiej już jednak nie przekraczać. Za opóźnienie grozi kilkusetzłotowa grzywna, a podatek trzeba będzie zapłacić wraz z odsetkami za zwłokę.
Co potrzebujemy do wypełnienia zeznania? Przede wszystkim informacji o uzyskanych w zeszłym roku przychodach. Jeśli byliśmy na etacie, powinniśmy dostać od pracodawcy PIT-11. Oprócz przychodów znajdziemy w nim koszty ich uzyskania, wysokość pobranych składek ZUS oraz odprowadzonych zaliczek. Na tej podstawie wypełniamy zeznanie roczne PIT-37. Podobnie robią wykonujący zlecenie albo dzieło.
Więcej pracy mają osoby, które w trakcie roku same rozliczają się z fiskusem – przedsiębiorcy bądź wynajmujący (płacący PIT według skali). Na koniec roku muszą zsumować przychody, koszty i wyliczyć dochód. Wykazują go w zeznaniu PIT-36. Przedsiębiorcy, którzy wybrali stawkę liniową (19 proc.), składają PIT-36L.
Osoby grające na giełdzie przesyłają PIT-38. Ci natomiast, którzy muszą rozliczyć z fiskusem sprzedaż mieszkania bądź domu, wypełniają PIT-39.
Do deklaracji rocznej wpisujemy też przychody z tzw. innych źródeł wykazane w informacjach PIT-8C.