Maas wymienił listę "problematycznych działań" Rosji, na której znalazły się m.in. brak postępów w implementacji postanowień o zawieszeniu broni na wschodniej Ukrainie, atak z użyciem broni chemicznej na Siergieja i Julię Skripal w Wielkiej Brytanii, wsparcie dla syryjskich władz oraz próby wpłynięcia na wyniki wyborów na Zachodzie.

- Mieliśmy atak na nasz MSZ, co do którego możemy domniemywać, że przeprowadzony został z Rosji - powiedział minister w rozmowie z ZDF.

Atak, o którym mówił minister miał miejsce w grudniu. Niemiecki rząd poinformował o nim w lutym wskazując, że "z dużą dozą prawdopodobieństwa" można powiedzieć, iż stała za nim Rosja.

Mass w rozmowie z ARD przyznał z kolei, że Moskwa jest "coraz bardziej trudnym partnerem", ale dodał, że Berlin chce podtrzymywać z nią dialog, zwłaszcza ws. kryzysu w Syrii.

- Moim zdaniem nadszedł czas by wskazać, że oczekujemy konstruktywnego wkładu strony rosyjskiej, m.in. ws. konfliktu syryjskiego. I że (Rosja) nie musi zawsze po prostu chronić (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada - dodał.