Erdogan: Chcemy kontrolować 2 tys km kwadratowych Syrii

- Do dziś 850 km kwadratowych (w rejonie Afrin - red.) znalazło się pod naszą kontrolą. Celem jest kontrolowanie 2 tys. km kwadratowych - powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan w czasie wiecu w prowincji Mersin.

Aktualizacja: 11.03.2018 07:22 Publikacja: 11.03.2018 07:12

Erdogan: Chcemy kontrolować 2 tys km kwadratowych Syrii

Foto: AFP

Turcja wraz z tzw. Wolną Armią Syrii prowadzi od 20 stycznia operację "Gałązka oliwna" w rejonie syryjskiego Afrin. Celem operacji jest wyparcie z pogranicza turecko-syryjskiego Kurdów z Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG).

- Nie chodzi nam o ziemię, chodzi nam o oczyszczenie tego obszaru z terrorystów. Tam, gdzie są terroryści, tam będziemy i my - mówił Erdogan. Turcja uznaje YPG za organizację będącą zbrojnym ramieniem zdelegalizowanych w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu. Z kolei USA traktują YPG jak sojuszników w walce z Daesh - Kurdowie odegrali dużą rolę w wyzwoleniu północnej Syrii z dżihadystów, biorąc m.in. udział w wyzwoleniu Ar-Rakki, nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu.

Z kolei przemawiając przed przedstawicielami rządzącej krajem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Erdogan ogłosił, że Turcy "zneutralizowali" (określenie zabitych i wziętych do niewoli przeciwników) 3213 "terrorystów" od 20 stycznia.

Erdogan obiecał też, że Turcja pomoże w odbudowie prowincji Afrin.

Prezydent Turcji potępił też muzułmańskie organizacje terrorystyczne - Al Kaidę i Daesh - za przelewanie muzułmańskiej krwi. - Ci którzy walczą ramię w ramię z terrorystami również przelewają muzułmańską krew - dodał.

Zdaniem Erdogana celem dżihadystów jest zniszczenie jedności muzułmanów.

- Ci, którzy obrażają islam i ci, którzy wykorzystują naszą religię do tego celu (rozbijania jedności - red.) w rzeczywistości realizują ten sam plan. Ich celem są muzułmanie - powiedział Erdogan.

Turcja wraz z tzw. Wolną Armią Syrii prowadzi od 20 stycznia operację "Gałązka oliwna" w rejonie syryjskiego Afrin. Celem operacji jest wyparcie z pogranicza turecko-syryjskiego Kurdów z Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG).

- Nie chodzi nam o ziemię, chodzi nam o oczyszczenie tego obszaru z terrorystów. Tam, gdzie są terroryści, tam będziemy i my - mówił Erdogan. Turcja uznaje YPG za organizację będącą zbrojnym ramieniem zdelegalizowanych w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu. Z kolei USA traktują YPG jak sojuszników w walce z Daesh - Kurdowie odegrali dużą rolę w wyzwoleniu północnej Syrii z dżihadystów, biorąc m.in. udział w wyzwoleniu Ar-Rakki, nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782