Powodem nalotów przeprowadzanych przez Izrael w Syrii było pojawienie się irańskiego drona w przestrzeni powietrznej Izraela. Dron został zniszczony. Z kolei izraelskie lotnictwo straciło jeden myśliwiec F-16 zestrzelony przez syryjską obronę przeciwlotniczą.
- Nasza polityka jest jasna: Izrael będzie się bronił przeciwko wszelkim atakom i próbom naruszenia naszej suwerenności - oświadczył Netanjahu. Premier Izraela dodał, że 10 lutego Iran podjął działania, które "naruszyły suwerenność Izraela" i dlatego Izrael odpowiedział "silnym atakiem" na cele syryjskie i irańskie.
- To nasze prawo i nasz obowiązek i będziemy nadal to robić, jeśli będzie taka konieczność - dodał Netanjahu.
Premier Izraela przypomniał, że od miesięcy ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z obecnością irańskich sił w Syrii (Iran jest sojusznikiem prezydenta Syrii, Baszara el-Asada, w toczącej się od 2010 roku wojnie domowej).
- Iran chce wykorzystać terytorium Syrii do zaatakowania Izraela, aby zrealizować swój cel jakim jest zniszczenie Izraela - oświadczył Netanjahu.