O tej decyzji poinformował dziś podczas  VI Moskiewskiej Konferencji na temat Bezpieczeństwa Międzynarodowego szef Głównego Dowództwa Operacyjnego, gen. Siergiej Rudskoj.

Rosja prowadzi naloty w Syrii od 2015 roku. Siły rosyjskie zostały tam skierowane na prośbę syryjskiego prezydenta Baszira Al Asada. W marcu 2016 roku część rosyjskich wojsk została wycofana, ale pozostałe jednostki nadal prowadzą działania operacyjne.

Generał Rudskoj zapewnił, że od 10 listopada 2016 roku liczba wojskowych samolotów w Syrii nie przekroczyła 35, zaś bezzałogowych statków powietrznych Rosja wykorzystuje na tym terenie 80. Dowództwo rosyjskie podkreśliło, że mimo mniejszej liczby maszyn sama Rosja wykonała w Syrii więcej nalotów na pozycje terrorystów, niż koalicja zgromadzona wokół USA.

Powodem wycofania połowy samolotów ma być zmniejszenie "jednostek terrorystycznych" działających w Syrii.