W piątek w Sejmie wiceminister odpowiadał na pytanie posłów Platformy Obywatelskiej: Krzysztofa Gadowskiego, Pawła Bańkowskiego i Andrzeja Czerwińskiego, dotyczące spadku wydobycia węgla i perspektyw jego ewentualnego importu z Rosji, o czym niedawno informowała prasa.
„Nie ma żadnych decyzji dla żadnej ze spółek węglowych, aby kupować węgiel z Rosji" – podkreślił Tobiszowski, wskazując, że w tej sprawie nie ma nie tylko decyzji, ale także żadnych rozmów.
Wiceminister zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Komitet Stały rządu zajmie się projektem ustawy dotyczącej jakości paliw, która ma m.in. uporządkować kwestie związane z napływającym do Polski z Rosji tzw. niesortem, czyli niesortowanym węglem, gdzie gorsze gatunki wymieszane są z lepszymi.
„Działamy w kierunku nie tyle zapraszania (importu – PAP), ile bardziej porządkowania surowca ze Wschodu na polskim rynku węglowym" – podkreślił Tobiszowski, zapewniając, że także największy polski producent węgla – Polska Grupa Górnicza – nie przymierza się do importowania węgla, zaś katowicki Węglokoks jest przede wszystkim eksporterem tego surowca.
„PGG nie otrzymywała i nie będzie otrzymywać żadnych zaleceń sprzedażowych jeśli chodzi o import, dlatego, że nie jest do tego powołana (...). PGG ma się zająć wydobywaniem, obecnie jesteśmy też na etapie tworzenia nowego systemu sprzedażowego" – mówił Tobiszowski, podkreślając, że podstawowym celem PGG jest zabezpieczenie polskiej energetyki i ciepłownictwa.