W czwartek notowania Lubelskiego Węgla Bogdanka rosły nawet o 6 proc., sięgając 40 zł. Rynek pozytywnie zareagował na niezaudytowane wyniki finansowe spółki za 2015 r. Bogdanka zanotowała co prawda stratę netto sięgającą 279,6 mln zł, ale to efekt odpisów aktualizujących wartość aktywów w łącznej wysokości 624,8 mln zł. Bez odpisów, mimo trudnych warunków rynkowych, osiągnęłaby zysk. W 2015 r. jej przychody sięgnęły 1,89 mld zł. Dla porównania, w 2014 r. Bogdanka wypracowała 2 mld zł przychodów i 272,35 mln zł zysku netto.

Analitycy spodziewają się, że po przejęciu Bogdanki przez koncern energetyczny Enea spółka dokona zmian w swojej wieloletniej strategii. Tak też wynika z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli węglowej spółki. – LW Bogdanka kontynuuje program optymalizacji kosztów, z uwzględnieniem możliwości sprzedażowych. Długofalowa strategia będzie uwzględniała sytuację na rynku węgla oraz będzie dostosowana do strategii grupy Enea – poinformował nas Grzegorz Gawroński, dyrektor Biura Zarządu Bogdanki.

Bogdanka jest dziś jedyną firmą wydobywającą węgiel na Lubelszczyźnie. Na sąsiednim terenie kopalnię chce budować australijski Prairie Mining. O koncesję wydobywczą w tym samym miejscu ubiegała się też Bogdanka, ale resort środowiska odrzucił jej wniosek. Podlubelska spółka zaskarżyła decyzję ministra do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Sprawa jest w toku.

– Ryzykiem dla powodzenia inwestycji Prairie Mining mogą być zakusy Bogdanki do pozyskania koncesji wydobywczej na tym samym terenie, nie można również wykluczyć wzrostu stawki podatku dla branży węglowej w momencie, gdy ceny węgla faktycznie odbiją – podkreśla Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale.