PiS poczeka w stolicy na Platformę

Partia Jarosława Kaczyńskiego musi wybrać między młodym wilkiem, sprawdzonym w bojach marszałkiem a kimś, kto na szansę wygrać z PO.

Aktualizacja: 19.09.2017 16:38 Publikacja: 18.09.2017 19:44

PiS poczeka w stolicy na Platformę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski oświadczył w poniedziałek w radiowej Jedynce, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy zostanie ogłoszony prawdopodobnie na przełomie roku.

– Nie mamy jeszcze dokładnie ustalonego kalendarza, ale przymierzamy się do tego, rozmawiamy, analizujemy sytuację – mówił. Rywalizację o partyjną nominację do walki o to stanowisko skomentował natomiast ironicznie, że Patrykowi Jakiemu, który jest obok niego wymieniany jako możliwy kandydat, mógłby nawet poprowadzić kampanię wyborczą. Jeśli oczywiście Zjednoczona Prawica na niego postawi.

Choć Jaki robi co może w komisji weryfikacyjnej prześwietlającej warszawską reprywatyzację, szanse na nominację ma niewielkie. Przeszkadza mu przynależność do Solidarnej Polski, ugrupowania Zbigniewa Ziobry. Jarosław Kaczyński nie może sobie pozwolić na oddanie stolicy politykowi, którego nie jest w 100 procentach pewny.

Co innego sam marszałek Karczewski. Kreowany na partyjnego liberała, utrzymujący dobre relacje z mediami, mógłby godnie reprezentować PiS w wyborach. Ale czy wygrałby z kandydatem PO? Bardzo wątpliwe.

Być może właśnie dlatego PiS odsuwa przedstawienie swojego kandydata na przełom roku. Wtedy ma przecież zostać ujawniony kandydat PO... W poprzednich wyborach PiS też czekało na Platformę. Pięć dni po konferencji, na której PO poinformowała, że Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie się ubiegać o reelekcję, oznajmiono, że o fotel prezydenta Warszawy walczyć będzie Jacek Sasin.

Kandydatura marszałka Karczewskiego została zresztą natychmiast doceniona przez opozycję. Borys Budka prorokuje wręcz, że może on być zagrożeniem dla prezydenta Andrzeja Dudy. – Jeśli Kaczyński dostrzeże zagrożenie, kandydatem na prezydenta Warszawy będzie Stanisław Karczewski. To będzie ostrzeżenie dla Dudy – stwierdził Budka w programie „Onet Rano". Jego zdaniem marszałek Senatu mógłby bowiem stanąć do walki o urząd prezydenta RP.

PiS ma także trzecie wyjście. Podpowiada je były rzecznik partii Adam Hofman. – Taki klasyczny kandydat PiS, taki twardy PiS-owiec w pozytywnym znaczeniu, w Warszawie nie ma szans – mówił w RMF FM. – W Warszawie ma szanse wygrać ktoś, kto w pierwszej turze weźmie elektorat PiS, a w drugiej jest w stanie go poszerzyć. Zdaniem Hofmana takim kandydatem mogłaby być osoba spoza głównego nurtu politycznego sporu, np. minister cyfryzacji Anna Streżyńska.

PiS stoi więc przed bardzo trudnym wyborem. Chodzi o prestiż, wielką politykę i zemstę na znienawidzonej, lecz silnej w Warszawie Platformie. Decyzja w sprawie stolicy może mieć przecież konsekwencje nawet w wyborach parlamentarnych. ©?

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski oświadczył w poniedziałek w radiowej Jedynce, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy zostanie ogłoszony prawdopodobnie na przełomie roku.

– Nie mamy jeszcze dokładnie ustalonego kalendarza, ale przymierzamy się do tego, rozmawiamy, analizujemy sytuację – mówił. Rywalizację o partyjną nominację do walki o to stanowisko skomentował natomiast ironicznie, że Patrykowi Jakiemu, który jest obok niego wymieniany jako możliwy kandydat, mógłby nawet poprowadzić kampanię wyborczą. Jeśli oczywiście Zjednoczona Prawica na niego postawi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej