Z relacji świadków wynika, że do zdarzenia doszło tuż po godzinie 17 na placu Defilad.

Starszy mężczyzna oblał się nieustalona dotąd substancją i podpalił. Wokół niego leżały rozrzucone ulotki i megafon. Służby nie wykluczają, że to polityczne przyczyny mogły leżeć u podstaw desperackiego gestu.

Wezwano policję, straż pożarną i pogotowie. Mężczyzna trafił do szpitala.