Reklama

Haszczyński: Jerozolima nie dla ambasadora Polski

Izrael jest dla Polski partnerem ważnym, a USA – nawet niezwykle ważnym. Ale to nie znaczy, że mamy naśladować politykę Donalda Trumpa wobec Bliskiego Wschodu. W tym przenosić ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy, jak to się w poniedziałek oficjalnie stało z placówką amerykańską.

Aktualizacja: 14.05.2018 20:24 Publikacja: 14.05.2018 19:32

Haszczyński: Jerozolima nie dla ambasadora Polski

Foto: AFP

Mogłoby się wydawać, że skoro dzięki podjęciu takiej decyzji prezydent USA stał się wielkim bohaterem, a może nawet półbogiem, dla Izraela i ważnych organizacji żydowskich na świecie, to podobny status uzyskaliby polscy politycy. A przy okazji poprawiłby się wizerunek Polski, zrujnowany w Izraelu i USA przez ustawę o IPN.

Tak by się jednak nie stało, a polityczne koszty decyzji o przeniesieniu świeżo mianowanego ambasadora, obecnego wiceszefa MSZ, Marka Magierowskiego z Tel Awiwu do Jerozolimy byłyby zapewne wysokie.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Antyukraińskie żniwa prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Roman Kuźniar: Fiasko „strategii szaleńca”
Publicystyka
Marek Migalski: Duopol PO-PiS wiecznie żywy
Publicystyka
Karol Nawrocki uderza w PiS i zerka w stronę Konfederacji oraz Grzegorza Brauna
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama