Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie orzekł na korzyść Jana K. (dane zmienione). Zwrócił się on anonimowo e-mailem do burmistrza. Chciał wiedzieć, czy minister spraw zagranicznych wystąpił do niego z zapytaniem o możliwość przyjęcia uchodźców. A jeżeli tego nie zrobił, to ilu uchodźców i emigrantów ekonomicznych gmina jest w stanie przyjąć.
Burmistrz nie odpowiedział. Wówczas Jan K. wystąpił ze skargą na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Ten przyznał mu rację, ale tylko częściowo. Uznał bowiem, że bezczynność nie była rażąca.
Zdaniem WSA dane, których żądał Jan K., miały charakter informacji publicznej. Stanowią je bowiem m.in. wszelkiego rodzaju dokumenty i inne utrwalone treści, odnoszące się do organu władzy publicznej i dotyczące sfery jego działalności.
Oznacza to, że burmistrz miał obowiązek udzielić informacji publicznej we wskazanym przez mieszkańca zakresie. Nie zrobił tego, dopuścił się więc bezczynności.
Według WSA burmistrz nie zrealizował wniosku w terminach przewidzianych w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Zgodnie z art. 13 tej ustawy udostępnienie informacji na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni od daty złożenia wniosku. Jeżeli nie może być udostępniona w tym terminie, burmistrz powinien powiadomić o powodach opóźnienia oraz o terminie, w jakim udostępni informację, nie dłuższym jednak niż dwa miesiące od dnia złożenia wniosku. Tak się nie stało.