Kiedy oświadczenie o kradzieży pojazdu wystarczy do jego wyrejestrowania

Oświadczenie o kradzieży pojazdu wystarczy do jego wyrejestrowania tylko wtedy, gdy nie jest sprzeczne z innymi ustaleniami.

Aktualizacja: 18.05.2018 08:10 Publikacja: 18.05.2018 07:51

Kiedy oświadczenie o kradzieży pojazdu wystarczy do jego wyrejestrowania

Foto: AdobeStock

O wyrejestrowanie motocykla skradzionego podczas użytkowania przez leasingobiorców, obok jeszcze jednego motoru i trzech samochodów osobowych o łącznej wartości 500 tys. zł, zwróciła się do prezydenta Białegostoku spółka akcyjna, zajmująca się leasingiem pojazdów.

Spółka dołączyła do wniosku kserokopię postanowienia Prokuratury Rejonowej w Białymstoku o umorzeniu śledztwa w sprawie włamania do garażu, podczas którego miało dojść do kradzieży motocykla. Dostarczyła także złożone pod odpowiedzialnością karną za fałszywe zeznania oświadczenie osób uprawnionych do reprezentacji spółki o kradzieży zgłoszonej policji przez leasingobiorcę. To wtedy miały zniknąć również tablice rejestracyjne pojazdów.

Prezydent Białegostoku odmówił wyrejestrowania motocykla. Stwierdził, że wprawdzie oświadczenie złożone pod odpowiedzialnością karną jest dokumentem koniecznym do wyrejestrowania pojazdu z powodu kradzieży, ale rozstrzygnięcia administracyjne muszą być wydawane na podstawie ustaleń zgodnych z rzeczywistością. Uzasadnienie postanowienia o umorzeniu śledztwa wskazuje na rozbieżności i nieścisłości w zeznaniach leasingobiorcy wobec ustaleń stanu faktycznego dokonanych przez organy ścigania. Dotyczą przebiegu zdarzenia, oględzin miejsca, opinii biegłego ds. mechanoskopii, jak również analizy zapisu kamer i billingów połączeń leasingobiorców. Z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie kradzieży prokuratura umorzyła postępowanie.

W ocenie prezydenta Białegostoku, skoro nie jest możliwe potwierdzenie kradzieży, oświadczenie spółki nie odpowiada rzeczywistości i nie może stanowić podstawy do wyrejestrowania motocykla. Organ nie ma obowiązku wydania takiej decyzji w sytuacji, gdy oświadczenie właściciela pojazdu okazuje się niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku spółka powołała się na przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym, które w razie kradzieży pojazdu za jedyną i wystarczającą przesłankę jego wyrejestrowania uznają złożenie przez właściciela pojazdu odpowiedniego oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.

Sąd zaaprobował jednak stanowisko organów obu instancji i oddalił skargę. Artykuł 79 ust. 1 pkt 2 prawa o ruchu drogowym rzeczywiście przewiduje, że w razie kradzieży pojazdu podlega on wyrejestrowaniu na wniosek jego właściciela, jeżeli ów właściciel złożył stosowne oświadczenie pod groźbą odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Jednakże wyrejestrowanie może nastąpić tylko wtedy, gdy organ administracyjny nie dysponuje przeciwnymi dowodami – podkreślił sąd.

Organy administracji były więc zobowiązane do dokonania całościowej oceny materiału dowodowego. Ze względu zaś na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie kradzieży motocykla nie mogły się oprzeć jedynie na treści oświadczenia spółki. Było ono bowiem sprzeczne z postanowieniem prokuratury. Na marginesie WSA zauważył, że rozróżnienie pomiędzy kradzieżą pojazdu a jego przywłaszczeniem nie miało znaczenia dla jego wyrejestrowania.

Wyrok jest nieprawomocny. Analogiczne orzeczenie WSA zapadło w sprawie drugiego ze skradzionych motocykli.

sygnatura akt: II SA/Bk 36/18

O wyrejestrowanie motocykla skradzionego podczas użytkowania przez leasingobiorców, obok jeszcze jednego motoru i trzech samochodów osobowych o łącznej wartości 500 tys. zł, zwróciła się do prezydenta Białegostoku spółka akcyjna, zajmująca się leasingiem pojazdów.

Spółka dołączyła do wniosku kserokopię postanowienia Prokuratury Rejonowej w Białymstoku o umorzeniu śledztwa w sprawie włamania do garażu, podczas którego miało dojść do kradzieży motocykla. Dostarczyła także złożone pod odpowiedzialnością karną za fałszywe zeznania oświadczenie osób uprawnionych do reprezentacji spółki o kradzieży zgłoszonej policji przez leasingobiorcę. To wtedy miały zniknąć również tablice rejestracyjne pojazdów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP