Data uiszczenia wpisu sądowego

O tym, czy wpis sądowy uiszczany za pośrednictwem krajowej instytucji płatniczej został opłacony w terminie, decyduje data jego wpłaty.

Aktualizacja: 22.01.2018 15:40 Publikacja: 22.01.2018 15:31

Data uiszczenia wpisu sądowego

Foto: Fotolia.com

Nie ma znaczenie czy wpis od skargi do sądu administracyjnego uiszczany jest za pośrednictwem banku, poczty czy krajowej instytucji płatniczej działającej na postawie ustawy o usługach płatniczych. Tak wynika z poniedziałkowej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd zajmował się skargą na decyzje fiskusa. Mężczyzna został wezwany przez sąd administracyjny pierwszej instancji do opłacenia skargi w terminie siedmiu dni pod rygorem jej odrzucenia. Ostatniego dnia do wywiązania się z tego obowiązku podatnik pofatygował się do agencji i za jej pośrednictwem uiścił wpis, korzystając z tzw. szybkiego przelewu. I zaczęły się problemy, bo pieniądze trafiły na konto sądu dzień później. Uznał więc, że skarżący spóźnił się z uiszczeniem wpisu i odrzucił jego skargę.

W ocenie sądu jedynie w przypadku wpłaty za pośrednictwem urzędu pocztowego lub banku można przyjąć, że dzień jej dokonania jest wiążący z punktu widzenia dochowania terminu. Posłużenie się pośrednikiem, którym jest agencja finansowa, nie wywiera takiego skutku.

Gdy spór dotarł do NSA, okazało się, że sprawa nie jest taka oczywista. Skład zajmujący się zażaleniem mężczyzny zauważył, że orzecznictwo dotyczące skutków uiszczania wpisów za pośrednictwem innych instytucji niż banki czy poczta jest rozbieżne. NSA uznał więc, że konieczna jest w tej sprawie uchwała. Tak też się stało. Siedmioosobowy skład NSA uznał, że w przypadku uiszczenia opłaty sądowej na właściwy rachunek sądu za pośrednictwem krajowej instytucji płatniczej dzień przekazania pieniędzy np. agentowi jest równoznaczny z jej uiszczeniem. Oczywiście jeśli wpłacający dysponował stosowną kwotą i doszło do jej uznania na rachunku sądu.

NSA nie miał wątpliwości, że tylko taka wykładnia - zrównująca skutki wpłaty za pomocą banków, poczty i krajowych instytucji płatniczych - jest słuszna i zgodna z konstytucją. Gwarantuje bowiem prawo do sądu i chroni prawa obywatela. Jak tłumaczył przewodniczący składu sędzia Jan Rudowski, prezes Izby Finansowej NSA, skoro ustawodawca dopuścił do obrotu krajowe instytucje płatnicze, to muszą być one traktowane analogicznie jak banki czy poczta polska.

W ocenie NSA jeśli zlecenie było złożone w terminie do uiszczenia wpisu, skarżący dysponował określoną kwotą, to kiedy pieniądze trafią na konto sądu nie ma już znaczenia. Ważne by tam trafiły. Gdyby tak się nie stało, np. z winy pośrednika, skarżący powinien uiścić wpis i wystąpić o przywrócenie terminu z powołaniem się na należytą staranność.

Sygn. akt: I FPS 3/17

Nie ma znaczenie czy wpis od skargi do sądu administracyjnego uiszczany jest za pośrednictwem banku, poczty czy krajowej instytucji płatniczej działającej na postawie ustawy o usługach płatniczych. Tak wynika z poniedziałkowej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd zajmował się skargą na decyzje fiskusa. Mężczyzna został wezwany przez sąd administracyjny pierwszej instancji do opłacenia skargi w terminie siedmiu dni pod rygorem jej odrzucenia. Ostatniego dnia do wywiązania się z tego obowiązku podatnik pofatygował się do agencji i za jej pośrednictwem uiścił wpis, korzystając z tzw. szybkiego przelewu. I zaczęły się problemy, bo pieniądze trafiły na konto sądu dzień później. Uznał więc, że skarżący spóźnił się z uiszczeniem wpisu i odrzucił jego skargę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona