Mimo że świadkowie często mijają się z prawdą przed sądem, liczba wyroków za składanie fałszywych zeznań od lat spada. W 2011 r. skazań było 2700; rok temu już tylko 1900. Powód? Niskie kary i zbyt mała determinacja prokuratury w ściganiu takich przestępstw. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje jednak dużo wyższe kary za mówienie nieprawdy (art. 233 kodeksu karnego).
Po zmianach za składanie fałszywych zeznań, które mają służyć za dowód w postępowaniu sądowym, lub zatajenie prawdy grozić ma od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia (dziś do lat trzech).