Pełnomocnik Rzecznika Praw Obywatelskich w Katowicach zajął się sprawą mieszkańca Częstochowy, który dostał mandat od Straży Miejskiej za wyprowadzanie psa w miejscu zabaw dla dzieci. Sprawa trafiła do sądu. Jak się okazało, owym „miejscem zabaw" był zapas piachu przygotowany przed zimą do posypywania chodników.

Rada Miasta Częstochowy nałożyła na osoby utrzymujące zwierzęta domowe obowiązek powstrzymywania się od wprowadzania ich do budynków użyteczności publicznej, sklepów, lokali gastronomicznych, na place zabaw dla dzieci oraz na teren innych obiektów, w których właściciel bądź użytkownik taki zakaz wprowadził.

Jednak, zdaniem Rzecznika, rada gminy nie może stanowić o obowiązkach adresatów aktu prawa miejscowego w sposób dowolny i nieograniczony, co znalazło odzwierciedlenie w wielu wyrokach sądów. Uznawały on, że ustawodawca nie upoważnił rady miasta do formułowania zakazów wprowadzania zwierząt domowych na określone tereny, ale jedynie do ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi w taki sposób, aby ich pobyt na terenie przeznaczonym do wspólnego użytku nie był uciążliwy oraz nie zagrażał przebywającym tam osobom.

Władze Częstochowy nie zgodziły się z Pełnomocnikiem Rzecznika. Sprawa trafiła więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który wyrokiem z dnia 19 lipca 2017 roku stwierdził częściową nieważność zaskarżonej uchwały.