Wójta nie uratowały apele o niebranie udziału w „awanturze referendalnej" ani powoływanie się na szkody dla wizerunku Gietrzwałdu, znanego miejsca objawień maryjnych i pielgrzymek do obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.
Po trzech latach od wybrania Marcina Sieczkowskiego w 2014 r. na funkcję wójta przestał ją pełnić 23 kwietnia w wyniku referendum. Od 11 maja władzę w gminie sprawuje Marcin Nojman, komisarz wyborczy, wyznaczony przez premier do czasu przedterminowych wyborów w lipcu.
Odwołanie dyrektora
W komentarzu do zarzutów zgłoszonych przez inicjatorów referendum odwołany wójt nie ukrywał, że dotyczyły one m.in. ostrego konfliktu społecznego w sprawie obsady stanowiska dyrektora szkoły podstawowej, braku reakcji na przejęcie przez osobę prywatną wydawanego w gminie od 26 lat tytułu „Gazeta Gietrzwałdzka" oraz odwołania dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury.
Dwutygodnik „Gazeta Gietrzwałdzka" wychodził od 1990 r. do 1 września 2016 r., gdy okazało się, że ten tytuł został zarejestrowany jako miesięcznik na jednego z mieszkańców gminy, Pawła K. Zlecony przez wójta audyt wykazał, że gmina nie ma praw do gazety, ponieważ nie zarejestrowała tytułu w sądzie.
W grudniu 2016 r. dotychczasowy dyrektor COK, Paweł J., został odwołany ze stanowiska za „dysponowanie środkami publicznymi przez zaangażowanie pracowników GOP oraz sprzętu, materiałów eksploatacyjnych w proces przygotowania, druku i sprzedaży »Gazety Gietrzwałdzkiej« w sytuacji, gdy wydawca tego pisma był nieznany".