Zmiany legislacyjne zmierzające do recentralizacji państwa, praktyczna likwidacja zespolonej administracji na poziomie powiatów połączona z powszechną niewiedzą, jakie obecny rząd ma plany wobec jednostek samorządu terytorialnego, to główne przyczyny zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia ogólnego Związku Powiatów Polskich. Odbyło się ono w miejscu szczególnym, w klasztorze oo. Paulinów na Jasnej Górze.
W ocenie starostów niepokój budzi przede wszystkim konsekwentna recentralizacja państwa.
– Nie negujemy, że partia wygrywająca wybory parlamentarne może wprowadzać zmiany prawne zgodne z jej programem. Musi się to jednak dokonywać przy zachowaniu pewnych zasad – mówi Ludwik Węgrzyn, prezes ZPP.
Zdaniem starostów większość realizowanych przez rząd PiS zmian jest niekonstytucyjna, a to dlatego, że ogranicza uprawnienia i swobodę działania samorządów.
– Od początku tej kadencji parlamentu wzmocniono wpływ kuratora oświaty na funkcjonowanie samorządowych szkół. Zapowiedziano wyłączenie spod zespolenia na poziomie powiatu Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a także odebranie powiatom urzędów pracy oraz nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów. Ograniczona także zostanie swoboda działania w systemie ochrony zdrowia. Wyliczenie to obejmuje tylko wybrane przykłady z poziomu powiatu – podkreśla Ludwik Węgrzyn.