Prawnicy muszą lepiej chronić dane klientów

Nie zaszkodziłoby, gdyby prawnicy bardziej zwracali uwagę na kwestie bezpieczeństwa informacji, które przetwarzają na co dzień - mówi dr Paweł Litwiński, adwokat, Instytutu Allerhanda

Publikacja: 07.09.2015 06:45

Dr Paweł Litwiński

Dr Paweł Litwiński

Foto: materiały prasowe

Rz: Czy polskie kancelarie odpowiednio zabezpieczają dane swoich klientów?

Paweł Litwiński: – W mojej ocenie, a zajmuję się tematyką bezpieczeństwa informacji od lat, nie zaszkodziłoby, gdyby prawnicy bardziej zwracali uwagę na kwestie bezpieczeństwa informacji, które przetwarzają na co dzień. Na szkoleniach dotyczących prawnych aspektów bezpieczeństwa informacji, które w ciągu ostatnich dwóch lat miałem okazję prowadzić dla kilku okręgowych rad adwokackich, nie było tłumów – a prawo ochrony informacji to tylko wierzchołek góry lodowej. Diabeł tkwi w szczegółach technicznych i organizacyjnych. Nie mam wiedzy, by samorządy zawodowe organizowały szkolenia z takich aspektów ochrony informacji.

Czyli temat nie najważniejszy?

Nie mam wiedzy co do konkretnych środków bezpieczeństwa teleinformatycznego, jakie stosują kancelarie. Ale nie przesadzę, gdy powiem, że te poważnie podchodzące do tej tematyki stanowią mniejszość. Nadal zdarzają się prawnicy korzystający dla celów zawodowych z bezpłatnych kont pocztowych w popularnych portalach – paradoksalnie, korzystanie ze starego, dobrego faksu zapewniałoby znacznie większy poziom bezpieczeństwa dla przesyłanych danych.

Jak ścigać proceder, który przytrafił się kancelarii Drzewiecki, Tomaszek?

To przestępstwo z art. 267 kodeksu karnego, tj. kradzież informacji, ścigane w trybie wnioskowym. Poszkodowani prawnicy powinni więc złożyć wniosek o ściganie. Oczywiście ścigana jest także sama próba szantażu. — rozmawiał Marek Domagalski

Rz: Czy polskie kancelarie odpowiednio zabezpieczają dane swoich klientów?

Paweł Litwiński: – W mojej ocenie, a zajmuję się tematyką bezpieczeństwa informacji od lat, nie zaszkodziłoby, gdyby prawnicy bardziej zwracali uwagę na kwestie bezpieczeństwa informacji, które przetwarzają na co dzień. Na szkoleniach dotyczących prawnych aspektów bezpieczeństwa informacji, które w ciągu ostatnich dwóch lat miałem okazję prowadzić dla kilku okręgowych rad adwokackich, nie było tłumów – a prawo ochrony informacji to tylko wierzchołek góry lodowej. Diabeł tkwi w szczegółach technicznych i organizacyjnych. Nie mam wiedzy, by samorządy zawodowe organizowały szkolenia z takich aspektów ochrony informacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów