Likwidacja stanowiska uprawnia do przeniesienia pracownika

W razie reorganizacji jednostki, pracownika zatrudnionego na urzędniczym stanowisku, które uległo likwidacji, można przenieść na inne stanowisko, jeżeli odpowiada ono jego kwalifikacjom. Takie przeniesienie nie wymaga wypowiedzenia warunków pracy i płacy.

Publikacja: 25.07.2017 02:00

Likwidacja stanowiska uprawnia do przeniesienia pracownika

Foto: Fotolia.com

- W związku ze zmianami organizacyjnymi w urzędzie miasta i likwidacją wydziału, kierownik tego wydziału ma zostać przeniesiony na inne stanowisko. Czy niewyrażenie przez niego zgody na to przeniesienie spowoduje automatycznie rozwiązanie jego umowy o pracę?

Nie. W art. 23 ustawy o pracownikach samorządowych (dalej u.p.s.) przewidziano, że – w przypadku reorganizacji jednostki – pracownika samorządowego zatrudnionego na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, można przenieść na inne stanowisko odpowiadające jego kwalifikacjom, jeżeli ze względu na likwidację zajmowanego przez niego dotychczas stanowiska nie jest możliwe dalsze zatrudnienie go na tym stanowisku. Taki pracownik zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia, jeżeli jest ono wyższe od wynagrodzenia przysługującego na nowym stanowisku, przez sześć miesięcy następujących po miesiącu, w którym został przeniesiony na nowe stanowisko. W myśl art. 43 ust. 1 u.p.s. w sprawach nieuregulowanych w tej ustawie stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu pracy (dalej k.p.). Przesłanką stosowania przepisów k.p. do stosunków pracy pracowników samorządowych jest zatem nieuregulowanie danej kwestii w pragmatyce służbowej.

W art. 42 § 3 k.p., dotyczącym wypowiedzenia warunków pracy i płacy, przewidziano m.in., że w razie odmowy przyjęcia przez pracownika zaproponowanych warunków pracy lub płacy, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu dokonanego wypowiedzenia. W orzecznictwie podkreśla się jednak, że art. 23 ust. 1 u.p.s. jest samodzielną instytucją prawa urzędniczego, umożliwiającą pracodawcy samorządowemu przeniesienie urzędnika na inne stanowisko w drodze jednostronnej czynności, niewymagającej zastosowania wypowiedzenia warunków pracy i płacy z art. 42 k.p. (wyrok Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2015 r., sygn. I PK 149/14, OSNP 2016/9/115). Takie przeniesienie jest szczególnym, odrębnym od wypowiedzenia warunków pracy lub płacy, sposobem zmiany treści stosunku pracy, wyczerpująco uregulowanym w u.p.s. Powoduje to, że odmowa pracownika wykonania polecenia przejścia na inne stanowisko nie powoduje sama przez się rozwiązania stosunku pracy. Urzędnik, który nie zgadza się z przeniesieniem, może rozwiązać stosunek pracy za porozumieniem stron lub go wypowiedzieć (wyrok SN z 16 kwietnia 2015 r., sygn. I PK 217/14, OSNP 2017/2/17). Odmowa wykonania polecenia przejścia na inne stanowisko może być także potraktowana przez pracodawcę jako ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego i uzasadniać rozwiązanie stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 k.p.

W wyroku SN z 12 kwietnia 2017 r. (sygn. I PK 346/16, LEX nr 2305917) zwrócono uwagę, że art. 23 ust. 1 u.p.s. nie określa terminu w jakim pracodawca może przenieść pracownika samorządowego na inne stanowisko odpowiadające jego kwalifikacjom w związku z reorganizacją, która doprowadziła do niemożności jego zatrudniania na dotychczas zajmowanym stanowisku w związku z jego likwidacją. Ważne jest, aby przeniesienie pracownika samorządowego wynikało z likwidacji jego dotychczasowego stanowiska pracy. W wyroku tym zwrócono także uwagę, że z omawianego przepisu nie wynika obowiązek przeniesienia pracownika na stanowisko hierarchicznie równe zajmowanemu dotychczas, co ma szczególne znaczenie w przypadku pracowników zajmujących kierownicze stanowiska.

Art. 23 ust. 1 u.p.s. ma na celu zapewnienie dalszego zatrudnienia pracownikowi, którego stanowisko pracy ulega likwidacji, a nie utrzymanie jego dotychczasowych warunków pracy i płacy w niezmienionym stanie. Pracownicy samorządowi są chronieni przed negatywnymi konsekwencjami zmiany stanowiska pracy gwarancją w postaci utrzymania dotychczasowego wynagrodzenia jeszcze przez okres sześciu miesięcy.

podstawa prawna: art. 23, art. 43 ust. 1 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 902)

podstawa prawna: art. 42, art. 52 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 1666 ze zm.)

- W związku ze zmianami organizacyjnymi w urzędzie miasta i likwidacją wydziału, kierownik tego wydziału ma zostać przeniesiony na inne stanowisko. Czy niewyrażenie przez niego zgody na to przeniesienie spowoduje automatycznie rozwiązanie jego umowy o pracę?

Nie. W art. 23 ustawy o pracownikach samorządowych (dalej u.p.s.) przewidziano, że – w przypadku reorganizacji jednostki – pracownika samorządowego zatrudnionego na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, można przenieść na inne stanowisko odpowiadające jego kwalifikacjom, jeżeli ze względu na likwidację zajmowanego przez niego dotychczas stanowiska nie jest możliwe dalsze zatrudnienie go na tym stanowisku. Taki pracownik zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia, jeżeli jest ono wyższe od wynagrodzenia przysługującego na nowym stanowisku, przez sześć miesięcy następujących po miesiącu, w którym został przeniesiony na nowe stanowisko. W myśl art. 43 ust. 1 u.p.s. w sprawach nieuregulowanych w tej ustawie stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu pracy (dalej k.p.). Przesłanką stosowania przepisów k.p. do stosunków pracy pracowników samorządowych jest zatem nieuregulowanie danej kwestii w pragmatyce służbowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona