Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki, która kwestionowała koszty opinii.
Czytaj także: Bank nie zdecyduje, kto wyceni nieruchomość
Chodziło o wysokość wynagrodzenia biegłego rzeczoznawcy powołanego przez fiskusa do sporządzenia operatu szacunkowego. Spółka uważała, że przyznane ekspertowi wynagrodzenie, za które miała płacić, zostało zawyżone. W jej ocenie fiskus bezkrytycznie przyjął nakład pracy na 238 godzin. Skierowała więc skargę do sądu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach nie dopatrzył się jednak uchybień w postępowaniu urzędników.
Racji spółce nie przyznał też NSA. Przypomniał, że organ podatkowy ustala wysokość kosztów postępowania, które zobowiązana jest ponieść strona, oraz termin i sposób ich uiszczenia. W postępowaniu takim nie bada się merytorycznych zarzutów związanych z opinią biegłego.