Konsekwencje odsunięcia od pełnienia obowiązków członka korpusu służby cywilnej

Członek korpusu może być odsunięty od pełnienia obowiązków na podstawie ustawy pragmatycznej albo kodeksu postępowania karnego. Przepisy kodeksu nie określają jednak granic czasowych zawieszenia i nie wskazują jaki skutek wywiera ono na stosunek pracy zawieszonej osoby.

Publikacja: 11.07.2017 06:50

Konsekwencje odsunięcia od pełnienia obowiązków członka korpusu służby cywilnej

Foto: www.sxc.hu

Na podstawie ustawy z 21 listopada 2008 r o służbie cywilnej (dalej usc) członek korpusu sc może być zawieszony niejako w dwóch trybach. Po pierwsze jego stosunek pracy może ulec zawieszeniu z mocy prawa w przypadku tymczasowego aresztowania (art.68 usc). Po drugie może on zostać zawieszony w pełnieniu obowiązków decyzją dyrektora generalnego w razie wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego lub karnego (art.69 usc). Przy czym możliwość takiego zawieszenia dotyczy tylko pracowników i urzędników sc. Nie dotknie natomiast osób zatrudnionych na podstawie powołania zajmujących wyższe stanowiska w tej służbie.

Na podstawie pragmatyki

Przepisy ustawy o sc nie określają wprost ile może trwać zawieszenie stosunku pracy osoby tymczasowo aresztowanej. Maksymalny okres, przez jaki może trwać takie zawieszenia wynika jednak z innych przepisów: w przypadku urzędników sc z art. 70 pkt 6 usc, a w przypadku pracowników tej służby z art. 66 kodeksu pracy (kp). W obu cytowanych przepisach upływ trzech miesięcy nieobecności w pracy z powodu tymczasowego aresztowania powoduje wygaśnięcie stosunku pracy.

W przypadku zawieszenia fakultatywnego, czyli zawieszenia w pełnieniu obowiązków na mocy decyzji dyrektora generalnego urzędu okres zawieszenia, zgodnie z art. 69 ust.2 usc, trwa do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego lub karnego, nie dłużej jednak niż trzy miesiące.

Jeżeli postępowanie (dyscyplinarne lub karne) po upływie trzech miesięcy nie zostało zakończone, członek korpusu służby cywilnej powinien wrócić do pracy, chyba, że – jak podkreśla prof. K. Rączka (Ustawa o służbie cywilnej Komentarz LexisNexis Warszawa 2010r.) – zachodzą przesłanki przewidziane w art. 71 ust.7 usc (w przypadku urzędnika sc) lub art. 52 kp (w przypadku pracownika sc) kiedy można z nimi rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia.

Decyzją sądu lub prokuratora

Członkowie korpusu sc mogą też zostać odsunięci od pełnienia obowiązków na mocy art. 276 kodeksu postępowania karnego (kpk). Zgodnie z tym przepisem, można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymanie się od określonej działalności lub od prowadzenia określonych pojazdów. Przy czym, ten środek zapobiegawczy może być stosowany wobec wszystkich członków korpusu sc bez wyjątku, a zatem także wobec osób na kierowniczych stanowiskach.

Ważne!

Decyzję o zawieszeniu członka korpusu sc w czynnościach służbowych podejmuje sąd lub prowadzący postępowanie karne prokurator. Robią to, gdy zachodzi obawa, że oskarżony w związku z pełnioną przez siebie funkcją czy też wykonywanymi obowiązkami służbowymi będzie utrudniał postępowanie karne.

Zawieszenie na podstawie art.276 kpk nie jest limitowane czasowo. Oznacza to, że równie dobrze może trwać kilka jak i kilkanaście miesięcy.

Mimo tego, w przeciwieństwie do omówionych wyżej regulacji ustawy o sc (art.68 i 69 usc) kpk nie reguluje wpływu zawieszenia na uprawnienia pracownicze, a zwłaszcza na byt stosunku pracy takiej osoby. Niekompletność tej regulacji prawnej dostrzega zarówno doktryna jak i orzecznictwo (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 stycznia 2014 r., I PK 170/13, OSNP 2015 nr 4, poz. 51, uchwała SN z 10 grudnia 2015 r.III PZP 7/15, OSNAPiUS 2016 nr 8, poz. 99, str. 985) postulując pilną potrzebę ingerencji ustawodawczej. Niestety na razie bez skutku.

Pomocne orzecznictwo

Pracodawcy zawieszonych w trybie art.276 kpk pracowników mogą, wspomagać się tylko dotykającymi tej kwestii wypowiedziami judykatury. Wśród nich najważniejszą jak dotąd jest przytoczona wyżej uchwała Sądu Najwyższego z 10 grudnia 2015 r. (III PZP 7/15). SN odpowiadając w niej na pytanie prawne uznał, że nieświadczenie przez pracownika – członka korpusu sc pracy przez trwający dłużej niż jeden miesiąc okres nieobecności spowodowanej zastosowaniem wobec niego na podstawie art. 276 kpk środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych nie może stanowić podstawy do rozwiązania z nim umowy o pracę na podstawie art. 53 § 1 pkt 2 kp, pomimo że literalne brzmienie tego przepisu mogłoby na to wskazywać. Wynik wykładni językowej może, bowiem i powinien, zdaniem SN, w określonych warunkach zostać przełamany przez wnioski płynące z wykładni funkcjonalnej.

Przypomnijmy: zgodnie z art. 53 § 1 pkt 2 kp, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w razie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy z innych przyczyn niż niezdolność do pracy z powodu choroby, trwającej dłużej niż jeden miesiąc.

Lukę wypełnia wykładnia

Zdaniem SN takie przełamanie może i powinno wyjątkowo nastąpić, jeżeli norma uzyskana w wyniku wykładni językowej nie ma należytego uzasadnienia aksjologicznego i nie daje się pogodzić z założeniami spójnego systemu wartości przypisywanych racjonalnemu prawodawcy. Taki spójny system wartości przyjętych przez ustawodawcę daje się jasno odczytać z przepisów art. 68 i 69 usc, art. 66 kp i innych, np. z art. 35 ustawy o pracownikach samorządowych. Z przepisów tych wynika, że stosunek pracy pracownika, który został oskarżony w postępowaniu karnym i wobec którego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania podlega ochronie polegającej, w szczególności, na niedopuszczalności rozwiązania przez okres trzech miesięcy stosunku pracy za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia, chyba, że wcześniej wystąpiły przesłanki do rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.

Ponadto, powołane wyżej przepisy pragmatyk służbowych zapewniają także (z uwzględnieniem art. 70, 71, 74 i 96 usc w odniesieniu do członków korpusu sc) w okresie zawieszenia stosunku pracy pracownika wypłatę wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia przysługującego mu do dnia tymczasowego aresztowania i, pod pewnymi warunkami, w razie umorzenia postępowania karnego albo wydania wyroku uniewinniającego, wypłatę pozostałej części wynagrodzenia, a także zaliczenia okresu nieobecności w pracy do stażu służby.

Z przepisów tych wynika, zatem, że nawet w wypadku stosowania najdalej idącego środka zapobiegawczego, jakim jest izolacyjny środek w postaci tymczasowego aresztowania, z woli ustawodawcy pracownikowi powinna po jego zastosowaniu przysługiwać określona ochrona trwałości zatrudnienia i jego potrzeb materialnych. Skoro natomiast opisana ochrona przysługuje pracownikowi tymczasowo aresztowanemu, to tym bardziej powinna przysługiwać pracownikowi, wobec którego prokurator zastosował (mniej dolegliwy) środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych (argumentum a maiori ad minus).

Brak uregulowań

Wobec zauważonej luki prawnej SN przyjął, że przepisem regulującym sytuację najbardziej podobną do sytuacji nieunormowanej w przepisach prawa pracy w związku z zastosowaniem środka zapobiegawczego z art. 276 kpk jest art. 68 usc. Regulacja ta obejmuje unormowanie sytuacji najbardziej zbliżonej, ponieważ odnosi się do pracownika tymczasowo aresztowanego w razie odsunięcia go od pracy przez podmiot zewnętrzny wobec urzędu. Norma ta nie jest jednak pełna, bowiem nie daje odpowiedzi na pytanie, czy w okresie nieobecności pracownika w pracy spowodowanej jego zawieszeniem w czynnościach służbowych pracodawca może z nim rozwiązać stosunek pracy.

Kwestię tę, zdaniem SN, w odniesieniu do pracowników sc niebędących urzędnikami reguluje art. 66 § 1 kp w związku z art. 9 ust. 1 tej ustawy. W rezultacie, jak uznał SN, należy przyjąć, że w świetle wskazanych przepisów stosunek pracy pracownika członka korpusu sc, którego tytułem środka zapobiegawczego zawieszono w czynnościach służbowych, ulega z mocy prawa zawieszeniu. W takim wypadku umowa o pracę wygasa z upływem trzech miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu stosowania środka zapobiegawczego, chyba, że pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia umowę o pracę z winy pracownika. Wygaśnięcie stosunku pracy stwierdza dyrektor generalny urzędu.

Odnosząc tę argumentacje SN do urzędników sc należałoby, zatem przyjąć, że w ich przypadku po trzech miesiącach zawieszenia stosunku służbowego zastosowanie znajdzie art. 70 pkt 6 usc. Zgodnie z nim, po upływie trzech miesięcy nieobecności w pracy z powodu tymczasowego aresztowania stosunek pracy wygasa.

podstawa prawna: Art.9, art. 68-70 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 134 ze zm.)

Z orzecznictwa

W przypadku tymczasowego aresztowania i zawieszenia fakultatywnego przez pracodawcę ustawodawca wyraźnie uznał prawo pracownika do wynagrodzenia. Brak takiego przepisu w przypadku zawieszenia „prokuratorskiego" jednoznacznie przesądza o niemożliwości przyznania wynagrodzenia na podstawie przepisów dotyczących innych instytucji ustawy – wyrok SN z 29 stycznia 2014 r. I PK 170/13, OSNAPiUS 2015/4/51.

Na podstawie ustawy z 21 listopada 2008 r o służbie cywilnej (dalej usc) członek korpusu sc może być zawieszony niejako w dwóch trybach. Po pierwsze jego stosunek pracy może ulec zawieszeniu z mocy prawa w przypadku tymczasowego aresztowania (art.68 usc). Po drugie może on zostać zawieszony w pełnieniu obowiązków decyzją dyrektora generalnego w razie wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego lub karnego (art.69 usc). Przy czym możliwość takiego zawieszenia dotyczy tylko pracowników i urzędników sc. Nie dotknie natomiast osób zatrudnionych na podstawie powołania zajmujących wyższe stanowiska w tej służbie.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a