Jeśli przełożony mianowanego urzędnika państwowego chce, aby został on ukarany za naruszenie swoich obowiązków musi się spieszyć. Do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego dojść musi, bowiem w ciągu miesiąca od dnia uzyskania przez kierownika urzędu wiadomości o popełnieniu przez urzędnika czynu uzasadniającego jego odpowiedzialność dyscyplinarną. Postępowanie dyscyplinarne wobec takiego urzędnika nie może być też wszczęte po upływie roku od dnia popełnienia takiego czynu. Tylko, jeśli zawiera on znamiona przestępstwa, przedawnienie dyscyplinarne nie następuje wcześniej niż przedawnienie karne. Tak wynika z art. 37 ust.1 ustawy o pracownikach urzędów państwowych (dalej uopup).
Określone w ustawie o pracownikach urzędów państwowych granice czasowe zapobiegać mają sytuacjom, w których pomiędzy dopuszczeniem się przez mianowanego urzędnika państwowego przewinienia dyscyplinarnego a wszczęciem w tej sprawie postępowania dyscyplinarnego mija zbyt długi czas, co – po pierwsze – utrudnić mogłoby przeprowadzenie postępowania dowodowego. A po drugie – z punktu widzenia oddziaływania wychowawczego i prewencyjnego byłoby, jak się wydaje, mało efektywne (obwiniony urzędnik może przecież już wykonywać swoje obowiązki nienagannie).
Dłuższe terminy w służbie cywilnej...
W służbie cywilnej, postępowanie dyscyplinarne, któremu podlegają wszyscy członkowie korpusu tej służby nie może być wszczęte po upływie trzech miesięcy od dnia powzięcia przez dyrektora generalnego urzędu wiadomości o naruszeniu obowiązków członka korpusu służby cywilnej ani po upływie dwóch lat od popełnienia tego czynu (chyba, że czyn członka korpusu sc zawiera znamiona przestępstwa, wówczas, bowiem przedawnienie następuje nie wcześniej niż przedawnienie przewidziane w przepisach Kodeksu karnego).
W ustawie o pracownikach urzędów państwowych (o czym wyżej) są krótsze niż w sc terminy przedawnienia. Ale tylko w przypadku urzędników państwowych mianowanych. Tylko oni, bowiem ponoszą odpowiedzialność dyscyplinarną. Pozostali pracownicy zatrudnieni na podstawie ustawy o pracownikach państwowych, w tym urzędnicy państwowi kontraktowi podlegają, uregulowanej w kodeksie pracy odpowiedzialności porządkowej. Zresztą w ich przypadku terminy, w których musi zmieścić się przełożony, aby wymierzyć im karę porządkową są jeszcze krótsze (kara nie może być zastosowana po upływie dwóch tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie trzech miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia) >patrz „Rzeczpospolita radzi".
Ograniczenia dotyczą wszczęcia postępowania
Wskazane w ustawie o pracownikach urzędów państwowych dwa terminy, w którym postępowanie dyscyplinarne wobec mianowanego urzędnika państwowego musi zostać wszczęte są ostateczne (nie ulegają przywróceniu). Skutkiem ich przekroczenia jest, zatem zamknięcie możliwości rozpoczęcia procedury dyscyplinarnej w danej sprawie raz na zawsze.