Relokacja uchodźców: Polsce grożą kary

Unijny sąd orzekł, że obowiązkowy podział uchodźców jest zgodny z prawem. Polsce grożą sankcje.

Publikacja: 06.09.2017 18:35

Wielu imigrantów, którzy przybyli do Włoch, będzie próbowało przedostać się do Francji

Wielu imigrantów, którzy przybyli do Włoch, będzie próbowało przedostać się do Francji

Foto: AFP

Zgodnie z oczekiwaniami Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu odrzucił ostatecznie i w całości skargi złożone przez Słowację i Węgry, a popierane przez Polskę, dotyczące decyzji UE z września 2015 roku o obowiązkowej relokacji uchodźców.

Po jednej stronie stanęły te kraje, po drugiej – Rada UE (która podjęła zaskarżoną decyzję), poparta przez Belgię, Niemcy, Grecję, Francję, Włochy, Luksemburg, Szwecję oraz Komisję Europejską. Orzeczenie Trybunału było jednoznaczne i zgodne z opinią rzecznika generalnego wydaną 26 lipca. Zarówno tryb (większością głosów, a nie jednomyślnie), jak i treść zaskarżonej decyzji (obowiązkowa relokacja uchodźców) były zgodne z unijnym prawem i adekwatne do sytuacji.

Akcja i reakcja

To, że – jak podnosili skarżący – faktyczna skala późniejszej relokacji była znacznie mniejsza od założonej, nie dowodzi – zdaniem sądu – iż pilna decyzja o relokacji nie była potrzebna. Decyzja bowiem powinna być oceniana nie po skutkach, ale z uwzględnieniem wiedzy decydentów w momencie jej podjęcia. A wtedy Europa podlegała bezprecedensowej presji imigracyjnej, natomiast Grecja i Włochy potrzebowały pilnie pomocy. Sąd zwrócił uwagę, że mniejsza skala faktycznej relokacji jest efektem różnych czynników, w tym m.in. faktu uchylania się samych skarżących od jej wykonania.

Decyzja Trybunału jest ostateczna i nie daje już Polsce żadnej prawnej możliwości kontestowania obowiązku przyjmowania uchodźców. We wrześniu 2015 roku decyzję o relokacji podjęto w głosowaniu większościowym. Polska, reprezentowana wtedy przez rząd premier Ewy Kopacz, opowiedziała się za. Przeciw głosowały Słowacja, Węgry, Czechy i Rumunia. Przyjmowania uchodźców w praktyce odmówiły potem Węgry, Czechy i Polska. Komisja Europejska już wszczęła procedurę o naruszenie unijnego prawa wobec tych trzech krajów. Za nami już dwa etapy, teraz Komisja powinna złożyć wniosek w Trybunale Sprawiedliwości o ukaranie tych państw i nałożenie na nie sankcji finansowych.

W środę komisarz Dimitris Awramopulos nadal jednak zgłaszał gotowość do dialogu. – Chcemy współpracować w duchu porozumienia – powiedział Grek. Zaznaczył, że jeśli nie dojdzie do żadnych relokacji, to złoży skargi do unijnego sądu.

W oczekiwaniu na karę

W przypadku Polski i Węgier w zasadzie takie pozwy mógłby już przesłać, bo oba kraje zareagowały negatywnie na orzeczenie Trybunału. Polska zdecydowanie, ale w tonie umiarkowanym i przyjaznym. – Byłam przekonana, że taka decyzja zostanie podjęta. Natomiast to nie zmienia absolutnie stanowiska polskiego rządu, jeśli chodzi o politykę migracyjną. Myślę, że również Grupy Wyszehradzkiej – powiedziała premier Beata Szydło. Obiecała, że Polska w najbliższych miesiącach przedstawi kolejne inicjatywy w dziedzinie tej polityki.

Węgry zaś zareagowały agresywnie. Minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó oświadczył, że werdykt jest „oburzający i skandaliczny" i stanowi „gwałt polityki na prawie". W świetle ogólnej opinii unijnego Trybunału na temat decyzji o relokacji można się spodziewać, że w indywidualnym sporze z Polską, Węgrami i Czechami też przyzna rację Brukseli.

Ale to postępowanie może potrwać nawet kilka lat. Trybunał najpierw musi orzec, że kraj łamie prawo, a dopiero w reakcji na kolejną skargę Komisji będzie mógł zdecydować o sankcjach finansowych. Właśnie na tę przewlekłość postępowania liczy polski rząd.

Kontestowana przez Polskę decyzja dotyczyła niespełna 100 tysięcy uchodźców, którzy mieli być przesiedleni z obozów w Grecji i Włoszech, z czego na Polskę miały przypaść 6182 osoby. Chodzi o tych, którzy dostali się do Unii przed 26 września 2017 roku (decyzja jest ważna przez dwa lata) i spełniają kryteria azylowe. W praktyce jednak osób do rozdziału jest znacznie mniej, bo większość chętnych nie czekała na sfinalizowanie procedur i wysłanie z rozdzielnika do gorszego, w ich mniemaniu, kraju. Z tego samego powodu wielu uchodźców szuka teraz szczęścia na własną rękę, przedostając się z Włoch na północ.

Nowy system

Jeszcze w lipcu KE informowała, że gotowych do relokacji jest kolejnych ok. 35 tys. osób, teraz liczba ta spadła do ok. 12 tys., chociaż w tym czasie państwa członkowskie przyjęły tylko niecałe 3 tys. Jeśli do 26 września nic się nie zmieni, program relokacji obejmie zatem 40 tys. osób, czyli 28 tys. już rozdzielonych i 12 tys. czekających. Gdyby proporcjonalnie obniżyć oczekiwania wobec Polski, to oznaczałoby to konieczność przyjęcia nie 6182 osób, ale około 2,5 tys. Przy czym, jak podkreślał wielokrotnie komisarz Awramopulos, liczy się dobra wola i sam udział w programie.

Ważniejsze jednak od rozdzielnika dla uchodźców już obecnych w UE są prace nad nowym systemem azylowym – Komisja chciałaby na stałe wprowadzić do unijnych przepisów obowiązkowy rozdzielnik. Tutaj jednak może napotkać opór większej liczby państw. Na razie prace nad tym systemem utknęły w martwym punkcie.

Zgodnie z oczekiwaniami Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu odrzucił ostatecznie i w całości skargi złożone przez Słowację i Węgry, a popierane przez Polskę, dotyczące decyzji UE z września 2015 roku o obowiązkowej relokacji uchodźców.

Po jednej stronie stanęły te kraje, po drugiej – Rada UE (która podjęła zaskarżoną decyzję), poparta przez Belgię, Niemcy, Grecję, Francję, Włochy, Luksemburg, Szwecję oraz Komisję Europejską. Orzeczenie Trybunału było jednoznaczne i zgodne z opinią rzecznika generalnego wydaną 26 lipca. Zarówno tryb (większością głosów, a nie jednomyślnie), jak i treść zaskarżonej decyzji (obowiązkowa relokacja uchodźców) były zgodne z unijnym prawem i adekwatne do sytuacji.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782