Jest odpowiedź na list europosłów. "Verhofstadt zniesławił tysiące Polaków, a Tajani nie widzi problemu"

Antonio Tajani, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, nie dopatrzył się uchybień i powołał na prawo do wyrażania opinii w kwestii słów Guya Verhofstadta, lidera europartii ALDE, który podczas debaty w PE mówił, iż 11 listopada na ulicami Warszawy przeszedł "60-tysięczny marsz faszystów, neonazistów, białych suprematystów".

Aktualizacja: 19.01.2018 19:27 Publikacja: 19.01.2018 19:19

Guy Verhofstadt, przewodniczący Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w PE

Guy Verhofstadt, przewodniczący Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy w PE

Foto: ALDE Communication [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Flickr

Tajani odpowiedział na listopadowy list europosłów Zdzisława Krasnodębskiego i Marka Jurka ws. słów Verhofstadta, który w PE mówił o "marszu faszystów" w Warszawie. - Nie mówię tu o Charlottesville w USA, mówię o tym, co działo się w Warszawie, stolicy Polski. Marsz ten miał miejsce 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie - stwierdził były premier Belgii.

Odpowiedź Tajaniego na list Krasnodębski opublikował na Twitterze. Wynika z niej, że przewodniczący unijnego parlamentu nie dopatrzył się uchybień w wypowiedzi Verhofstadta. Zdaniem Tajaniego kierowany przez niego Parlament Europejski jest miejscem debaty, która czasami może być emocjonalna, ale jako przewodniczący nie może dławić wolności wypowiedzi eurodeputowanych.

- W sprawie tego konkretnego zdarzenia jestem zdania, że po pierwsze, ożywiona debata, jaka miała miejsce w Parlamencie Europejskim 15 listopada 2017 r., pozwoliła dać wyraz różnorodności opinii reprezentowanych w naszym parlamencie. Po drugie, przewodniczący powinien szanować wolność wypowiedzi każdego z posłów, jeśli tylko nie narusza ona artykułu 11.3 naszego regulaminu wewnętrznego - napisał Tajani.

Punkt, na który powołuje się Tajani wskazuje, że "postępowanie posłów odznacza się wzajemnym szacunkiem, opiera się na wartościach i zasadach określonych w traktatach, a zwłaszcza w Karcie praw podstawowych, i cechuje się poszanowaniem powagi Parlamentu. Ponadto nie może ono powodować zakłóceń w sprawnym przebiegu prac parlamentarnych, zagrażać zachowaniu bezpieczeństwa i porządku na terenie Parlamentu ani powodować niewłaściwego działania sprzętu do niego należącego".

"Guy Verhofstadt zniesławił tysiące Polaków, a przewodniczący Tajani nie widzi problemu" - skomentował na Twitterze europoseł Krasnodębski.

Tajani odpowiedział na listopadowy list europosłów Zdzisława Krasnodębskiego i Marka Jurka ws. słów Verhofstadta, który w PE mówił o "marszu faszystów" w Warszawie. - Nie mówię tu o Charlottesville w USA, mówię o tym, co działo się w Warszawie, stolicy Polski. Marsz ten miał miejsce 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie - stwierdził były premier Belgii.

Odpowiedź Tajaniego na list Krasnodębski opublikował na Twitterze. Wynika z niej, że przewodniczący unijnego parlamentu nie dopatrzył się uchybień w wypowiedzi Verhofstadta. Zdaniem Tajaniego kierowany przez niego Parlament Europejski jest miejscem debaty, która czasami może być emocjonalna, ale jako przewodniczący nie może dławić wolności wypowiedzi eurodeputowanych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782