Jak pisze PolsatNews, decyzję w tej sprawie Kolegium Komisji Europejskiej ma podjąć decyzję jutro, a w czwartek ogłosić i opublikować na liście procedur naruszenia unijnego prawa.
Wniosek, o którym mowa, jest końcowym etapem procedury przeciwko Polsce, wszczętej przez KE. Jeśli Polska przegra w Luksemburgu, grozi jej wiele milionów euro kary.
Jednym z podejmowanych przez KE zarzutów w kwestii wyrębu Puszczy Białowieskiej jest usuwanie kilkusetletnich drzew i działania prowadzone z siedliskach objętych ochroną w programie Natura 2000, łącznie z wycinką prowadzoną w okresie lęgowym i zakazem wstępu do części Puszczy.
Komisja Europejska wezwała Polskę do zaprzestania wyrębu Puszczy w kwietniu tego roku i dała jej miesiąc na udzielenie odpowiedzi w tej kwestii, zaznaczając jednocześnie, że sprawa jest pilna.
26 maja resort środowiska odpowiedział Komisji, ale odpowiedź ta nie została podana do publicznej wiadomości. Jak pisze PolsatNews, rzecznik Ministerstwa Środowiska poinformował jedynie, że "działania podejmowane w puszczy nastawione są tylko i wyłącznie na przywrócenie jej do stanu z czasu, kiedy zachwycała swoim pięknem i majestatem, nastawione na powstrzymanie utraty gatunków i siedlisk przyrodniczych".