"Unia albo się zmieni albo... zginie!!!" - pisze Szejnfeld. Sytuację, w której Walonia blokuje przyjęcie umowy przez UE nazywa "piramidą nonsensu i Himalajami paranoi".

"Pomijam komu to służy? Tylko Putinowi!" - dodaje Szejnfeld.

Walonia sprzeciwia się podpisaniu umowy CETA, a rząd federalny Belgii potrzebuje zgody regionów i wspólnot językowych kraju, by podpisać umowę między Unią a Kanadą. Tymczasem zgodę na podpisanie CETA kraje UE muszą wyrazić jednogłośnie.

Przeciwnicy umowy CETA ostrzegają m.in., że jej przyjęcie osłabi rządy w sporach z międzynarodowymi korporacjami i otworzy europejski rynek przed żywnością modyfikowaną genetycznie.

W Polsce przyjęciu umowy CETA sprzeciwia się PSL i Kukiz'15. Sejm w głosowaniu wyraził jednak zgodę na podpisanie umowy przez rząd Beaty Szydło.