Zdaniem Legutki PE przyjmując rezolucję, w której domaga się od polskiego rządu wdrożenia w życie działań zasugerowanych przez Komisję Wenecką w sprawie polskiego Trybunału Konstytucyjnego, przyczyni się do pogłębienia konfliktu politycznego w Polsce.

Legutko przekonywał, że w czasach, gdy "wybuchają bomby", UE zmaga się z kryzysem imigracyjnym, a coraz bardziej prawdopodobne jest opuszczenie Wspólnoty przez Wielką Brytanię, "PE zajmuje się problemem, który problemem nie jest".

Europoseł PiS ubolewał też nad stworzeniem precedensu "używania instrumentów europejskich do wewnętrznych sporów politycznych w kraju".

Odnosząc się do treści rezolucji polityk PiS zwrócił uwagę, że nie zawiera on "kluczowych informacji dotyczących przyczyn i natury sporu konstytucyjnego w Polsce".