Od początku roku deportowano do Polski ponad 700 imigrantów

Od początku roku z Zachodu deportowano do Polski ponad 700 imigrantów. Musimy ich przyjąć.

Aktualizacja: 02.06.2017 10:15 Publikacja: 01.06.2017 20:32

Od początku roku deportowano do Polski ponad 700 imigrantów

Foto: Fotorzepa, Andrzej Wiktor

Fala będzie wzbierać. Na deportację z krajów Europy Zachodniej czeka niemal 16 tys. osób spoza UE, które w Polsce wystąpiły o azyl – podaje nam Urząd ds. Cudzoziemców.

Większość stanowią Czeczeni, którzy nie czekając na decyzję w sprawie ochrony międzynarodowej, uciekli na Zachód, głównie do Niemiec. Wolą żyć tam, gdzie mogą liczyć na większe niż nad Wisłą wsparcie państwa.

Problem w tym, że zgodnie z przepisami osoby takie muszą przebywać w tym kraju, w którym złożyły wniosek o ochronę. Dlatego, gdy zapadnie decyzja o deportacji, Polska musi je przyjąć. Te przepisy to nie nowość. Tyle że przez lata nikt w Europie nie zwracał uwagi na to, gdzie przebywa osoba ubiegająca się o azyl w Polsce.

Pierwsi stracili cierpliwość Niemcy. Pojawiły się oskarżenia pod adresem Polski – że celowo wpuszcza Czeczenów, wiedząc, że i tak pozbędzie się problemu, bo czmychną za Odrę. W ubiegłym roku odesłali nam 895 osób. Wszystkich deportowanych z Zachodu było 1408.

Liczba deportacji na pewno wzrośnie. Po lutowym szczycie na Malcie UE zaostrza kurs wobec imigrantów. – Komisja Europejska zaczęła wymuszać na krajach członkowskich zwiększenie skuteczności tzw. procedur powrotnych, by ukrócić nadużywanie wjazdu do Europy „na uchodźcę".

Efekt? W ciągu pięciu miesięcy tego roku odesłano już do naszego kraju 719 osób, czyli ponad połowę tego, co w całym 2016 r.

Po powrocie do Polski obcokrajowiec najczęściej jest kierowany do recepcyjnego ośrodka dla cudzoziemców w podwarszawskim Dębaku. Tam czeka na ponowne rozpatrzenie wniosku o ochronę. W skrajnych przypadkach może zostać odesłany.

Tak było w głośnej sprawie Czeczenki z dwójką dzieci, która choć starała się o azyl u nas, uciekała do Niemiec. Dwa razy sprowadzono ją do Polski, w końcu uznano ją za emigrantkę ekonomiczną i deportowano do Rosji.

Dlatego cudzoziemcy szukają innych sposobów, by zdobyć status uchodźcy, np. w Niemczech. – Coraz częściej Czeczeni przyjeżdżają do Polski również na podstawie wiz – tłumaczy Dudziak. Przekraczając granicę w ten sposób, mogą jechać do Niemiec, tam złożyć wniosek o azyl i nie bać się deportacji.

Fala będzie wzbierać. Na deportację z krajów Europy Zachodniej czeka niemal 16 tys. osób spoza UE, które w Polsce wystąpiły o azyl – podaje nam Urząd ds. Cudzoziemców.

Większość stanowią Czeczeni, którzy nie czekając na decyzję w sprawie ochrony międzynarodowej, uciekli na Zachód, głównie do Niemiec. Wolą żyć tam, gdzie mogą liczyć na większe niż nad Wisłą wsparcie państwa.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?