Uchodźcy: druga odsłona kryzysu

Bunt w schronisku dla imigrantów w obronie skazanego na deportację zaskoczył wszystkich.

Aktualizacja: 08.05.2018 09:25 Publikacja: 07.05.2018 19:21

23-letni Togijczyk opuszcza obóz dla imigrantów w Ellwangen w asyście policji.

23-letni Togijczyk opuszcza obóz dla imigrantów w Ellwangen w asyście policji.

Foto: AFP

– To policzek dla praworządnego społeczeństwa – w taki sposób skomentował szef niemieckiego MSW Horst Seehofer wydarzenia sprzed kilku dni w schronisku dla uchodźców w Ellwangen.

Przed tygodniem w ośrodku dla imigrantów pochodzących w większości z Afryki położonym w Badenii Wirtembergii zjawiła się policja, aby zatrzymać 23-letniego imigranta z Togo. Miał zostać wydalony do Włoch, czyli kraju, z którego przybył do Niemiec, starając się o azyl. Obywatel Togo nie miał w zasadzie nic przeciwko zatrzymaniu, ale wyrażał niezadowolenie przy pakowaniu rzeczy.

Z Niemiec do Włoch

W tym czasie około dwustu mieszkańców schroniska otoczyło policyjną furgonetkę, grożąc użyciem siły w obronie swego „brata". Policja się wycofała. Dopiero po kilku dniach, w ubiegły czwartek, kilkudziesięciu policjantów przy pomocy sił specjalnych wdarło się do schroniska. Doszło do bijatyki, ale imigrant został zatrzymany.

Togijczyk czeka w więzieniu deportacyjnym na wydalenie do Włoch. Odesłanie do kraju przybycia jest zgodne z zasadami konwencji dublińskiej obowiązującej państwa członkowskie UE oraz kilka innych.

Takich imigrantów są w Niemczech tysiące. Nie tylko Włochy przyjmują ich niechętnie, ale i Grecja. W obu tych krajach na relokację do innych państw UE czeka obecnie bezskutecznie kilkadziesiąt tysięcy imigrantów. Dlatego Rzym i Ateny nie wydają wiz wjazdowych dla wydalanych z Niemiec przybyszów.

– Nie możemy łożyć na pomoc rozwojową dla państw, które nie przyjmują od nas tych ludzi – głosił w niedzielnym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung" premier Saksonii Michael Kretschmer.

Wydarzenia w Ellwangen ujawniły raz jeszcze skalę problemów w postępowaniu władz z imigrantami. Według najnowszego sondażu instytutu Emnid 81 proc. Niemców jest zdania, że rząd nie radzi sobie z rozwiązaniem problemu imigracji. Z kolei w sondażu agencji Civey dla „Die Welt" 77 proc. opowiada się za utworzeniem centrów przymusowego pobytu dla imigrantów i uchodźców.

Jest to koncepcja przedstawiona niedawno przez ministra Seehofera. W centrach mieliby przebywać przymusowo przybysze do czasu zakończenia całej procedury administracyjnej. Łatwiej byłoby deportować stamtąd wszystkich, których wnioski azylowe zostały odrzucone.

Sabotaż państwa

Decyzje negatywne lądują jednak nader często w sądach, gdzie sprawy się ślimaczą miesiącami, jeżeli nie dłużej. – Powstał cały przemysł utrudniający deportacje. Nie jest to walka o prawo do azylu, lecz celowy sabotaż państwa prawa – krytykuje w „Bild am Sonntag" Alexander Dobrint, szef grupy CSU w Bundestagu, postępowanie adwokatów, organizacji praw człowieka oraz szeregu innych instytucji. W państwie prawa procedur nie sposób ominąć.

Obecnie obowiązek opuszczenia Niemiec ciąży na 231 933 osobach. Z tego 170 410 osób ma tzw. Duldung, co oznacza, że ich deportacja została czasowo zawieszona. Najczęściej z powodu choroby czy też braku dokumentów i braku wiedzy, skąd przybyli do Niemiec.

Pozostaje jednak ponad 61 tys. osób, które powinny zostać niezwłocznie deportowane. Jest to taka sama liczba jak w roku ubiegłym. Tymczasem w 2017 roku deportowano zaledwie 24 tys. osób. W pierwszym kwartale tego roku liczba deportacji była taka jak przed rokiem. Zdarza się, że tuż przed wsadzeniem deportowanego do samolotu przedstawia on zaświadczenie o złym stanie zdrowia i to wystarcza.

– Do lata przedstawiony zostanie kompleksowy plan dotyczący imigracji – zapewnia minister Seehofer. Utworzenie centrów internowania imigrantów jest jednym z jego punktów. Wiele innych ma doprowadzić do ograniczenia liczby imigrantów poprzez zmniejszenie atrakcyjności Niemiec jako kraju docelowego.

Utrzymany zostanie program gratyfikacji finansowych za dobrowolne opuszczenie Niemiec. W roku ubiegłym skorzystało z niego ponad 29 tys. imigrantów. 23-letni obywatel Togo, byłej niemieckiej kolonii, nie miał jednak zamiaru ubiegać się o 1,2 tys. euro w zamian za dobrowolny wyjazd.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.jendroszczyk@rp.pl

Obrady z widokiem na Niemcy

Zugspitze ma wysokość 2962 m i jest najwyższym szczytem górskim w Niemczech. To właśnie w tej niecodziennej scenerii przebiegł pierwszy dzień obrad gremiów kierowniczych frakcji parlamentarnych partnerów koalicji rządowej Angeli Merkel. Drugiego dnia politycy przenieśli się do bawarskiego Murnau.

Wybór miejsca dyskusji stał się sensacją dla niemieckich mediów, a turyści ze zdziwieniem obserwowali, jak w niedzielne popołudnie z wagoników wysiadają kolejni znani politycy. Gdy przedstawiciele koalicji dotarli na górę, w kolejce wysiadł prąd i udający się na górę turyści przez godzinę byli zablokowani w wagonikach. Nie przeszkodziło to przedstawicielom ruchów ekologicznych dotrzeć na szczyt, aby zademonstrować swój sprzeciw wobec polityki ekologicznej rządu. Tematyka ta była jednym z punktów obrad przedstawicieli SPD oraz CDU/CSU.

Coroczne spotkania przedstawicieli obu frakcji mają usuwać wszelkie nieporozumienia w interpretacji zapisów obszernej umowy koalicyjnej. Ważnym tematem obrad na Zugspitze był program ułatwień w nabyciu mieszkania dla młodych rodzin o rocznych dochodach poniżej 75 tys. euro. Ale i rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie. Spodziewany był ambasador Jordanii.   —p.jen.

– To policzek dla praworządnego społeczeństwa – w taki sposób skomentował szef niemieckiego MSW Horst Seehofer wydarzenia sprzed kilku dni w schronisku dla uchodźców w Ellwangen.

Przed tygodniem w ośrodku dla imigrantów pochodzących w większości z Afryki położonym w Badenii Wirtembergii zjawiła się policja, aby zatrzymać 23-letniego imigranta z Togo. Miał zostać wydalony do Włoch, czyli kraju, z którego przybył do Niemiec, starając się o azyl. Obywatel Togo nie miał w zasadzie nic przeciwko zatrzymaniu, ale wyrażał niezadowolenie przy pakowaniu rzeczy.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779