Jean-Claude Juncker zapowiada, że wypłata unijnych środków zależy od zgody na rozlokowanie uciekinierów przebywających obecnie w obozach we Włoszech i Grecji. Szef KE mówił o problemie uchodźców na Uniwersytecie Karola w Pradze.

- Solidarność nie jest ulicą jednokierunkową. Ci, którzy chcą korzystać z solidarności, na przykład w formie funduszy spójności, muszą sami wykazać się solidarnością - powiedział Jean-Claude Juncker.

Szef Komisji Europejskiej poinformował, że sprawa odmowy realizacji programu o obowiązkowym podziale uchodźców może zostać skierowana do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Do tej pory Czesi przyjęli 12 osób, ale już pojawiły się zapowiedzi, że zrezygnują z relokacji z powodów bezpieczeństwa.

Ze wszystkich państw Unii Europejskiej żadnego uchodźcy z obozów w Grecji i we Włoszech nie przyjęły Polska, Węgry i Austria. Władze z Wiednia poinformowały, że wezmą udział w programie relokacji. Warszawa i Budapeszt zapowiedziały, że są gotowe pomagać osobom znajdującym się w obozach dla uchodźców poza Unią.

Kryzys migracyjny będzie tematem rozmów unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Spotkanie polityków odbędzie się w Luksemburgu.