Viktor Orban udzielił wywiadu, w którym powiedział, że nie wyobraża sobie integracji muzułmanów w Europie. Na stronie internetowej Węgierskiego Kościoła Reformowanego pojawiła się rozmowa, w której dodaje, że w najlepszym wypadku można mieć nadzieję na spokojną koegzystencję.

Premier Węgier ocenił, że trwająca wielka migracja stanowi zagrożenie dla europejskiej kultury i systemu ekonomicznego. Zdaniem Orbana to dzięki jego zasługom zmieniło się stanowisko światowych liderów, którzy zgadzali się na swobodne przemieszczanie się ludzi. - Będzie lepiej, jeśli wszyscy pozostaną - jak się wyraził - pod swoim drzewem figowym - mówił.

Zdaniem komentatorów wypowiedź premiera jest elementem kampanii przed referendum w sprawie obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców. Węgry oddadzą swój głos w tej sprawie 2 października.